Kategorie
Ursus

Ursus Szamoty – Aktualności – Maj 2023

Cześć, zapraszam do lektury aktualności za maj 2023. Wejdziemy odrobinę w czerwiec, jako, że zbliża się przerwa wakacyjna, a na spotkaniu z burmistrzem Olesińskim udało się uzyskać nieco informacji odnośnie infrastruktury na Szamotach.

Robimy piknik sąsiedzki!

Dostaliśmy grant od Fundacji Stocznia na organizację pikniku sąsiedzkiego. Impreza odbędzie się 18 czerwca w Eko Parku (za placem zabaw, tuż obok ul. Wolności) i będzie kierowana przede wszystkim do rodziców. W planie są animacje dla dzieci, wspólne czytanie bajek, integracja sąsiedzka oraz grill (zapewniamy sprzęt, ale nie gwarantujemy każdemu kiełbaski – natomiast jeżeli przyniesiecie własne to chętnie wrzucimy je na ruszt).

Zapraszamy serdecznie wszystkich mieszkańców!

Link do wydarzenia – Piknik Sąsiedzki w Eko Parku!

Nowa mapa budowy dróg

Na spotkaniu z burmistrzem Ursusa Bogdanem Olesińskim poznaliśmy nową mapę budowy dróg wraz z wykazem umów z art. 16 ustawy o drogach publicznych. Jest na niej kilka ciekawostek.

Po pierwsze – Equilis (deweloper chcący wybudować osiedle na terenie niebieskiego blaszaka Energetyki Ursus na rogu Posagu i Gierdziejewskiego) zgodnie z planem Urzędu Dzielnicy ma przedłużyć ulicę Taylora do Posagu.

Po drugie – Murapol (deweloper chcący wybudować osiedla na terenie hali “Mazi”) ma przedłużyć Taylora do Kompanii AK “Goplana”.

Po trzecie – ulica Licencyjna z przyległościami (fragmentami Taylora i Goplany) ma być realizowana specustawą drogową, zapewne żeby łatwiej przejąć sporne działki. Jeżeli proces przebiegnie sprawnie i bez odwołań, budowa ma się rozpocząć 2 miesiące po uzyskaniu decyzji i zakończyć 8 miesięcy później. Oznacza to, że przy dobrych wiatrach ulice powstaną do końca 2024 roku – pytanie tylko, co dalej z budową hal logistycznych…

Po czwarte – najszybciej zobaczymy otwarcie ulic Habicha, Silnikowej, Herbu Oksza oraz ulicy za osiedlem Victoria Dom – wszystkie są przewidziane na czerwiec-lipiec tego roku.

Po piąte – nadal nie ma planów na załatanie dziur pomiędzy północą a południem Szamot przynajmniej do 2027 roku. Burmistrz po raz pierwszy wspomniał, że być może brakujący fragment ul. Herbu Oksza będzie musiało wybudować miasto.

Po szóste – ZDM projektuje docelowy przebieg Gierdziejewskiego, kawałek Posagu 7 Panien oraz Kompanii AK “Goplana”, jak również skrzyżowanie Gierdziejewskiego z Licencyjną i Leszczyńskiego. W planach miasta najwyraźniej jest również remont ulicy Traktorzystów.

Po siódme – według mapy docelowa przebudowa środkowego fragmentu Posagu oraz północnej części Habicha zacznie się dopiero w pierwszym kwartale a skończy w czwartym kwartale 2024 roku…

Postępy na budowach

  • Szkoła na Hennela – jest już docelowa wysokość.
  • Przedszkole na Hennela – wylana płyta fundamentowa.
  • Herbu Oksza i Silnikowa – ostatnie prace nad zielenią.
  • Habicha na południe od Posagu – przejezdna, trwają prace ziemne i przygotowania do położenia chodników i wjazdów po wschodniej stronie.
  • 43KD-D (za Centro Ursus i Factory Ursus) – jest asfalt, powstają chodniki.

Przełożony remont Posagu 7 Panien

Podwykonawca MPWiK ma problemy finansowe, więc remont Posagu przeniesiono na “do końca czerwca”. Czy się uda? Zobaczymy.

Remont ma objąć sfrezowanie ulicy od Gierdziejewskiego do osiedla Nexity oraz od zajezdni Mobilis do ul. Szamoty.

Prace obejmą wycięcie szyn, położenie nowego asfaltu, odmalowanie oznakowania i ponowny montaż azyli dla pieszych.

Trochę bezpieczniej na Posagu

Dzięki interwencji Bartosza Marca ze stowarzyszenia Bezpieczny i Zielony Ursus oraz szybkiej reakcji urzędników wydziału infrastruktury kierowcy obsługujący budowy Ronsona i Robyga zostali nieco zdyscyplinowani i nie skracają sobie już drogi przez Posag 7 Panien. Od kilku dni jest trochę lepiej pod względem hałasu i ruchu.

Udało się również wywalczyć nowe przejście dla pieszych przez ulicę Habicha. Jest nieco odsunięte od skrzyżowania, ale przynajmniej dobrze oznakowane i (co nie jest na Szamotach oczywiste) wyłożone płytami chodnikowymi, a nie błotem lub pyłem.

Będziemy też walczyć o to, aby wyrównano przejście po stronie południowej, ponieważ obecnie po deszczu robi się tam małe jeziorko.

W maju wróciło na miejsce także przejście dla pieszych przy Biedronce.

Powrót sprzątania ulic

Deweloperzy wreszcie wrócili do zamiatania ulic na Szamotach. Sprzątanie ma trwać do września 2023 roku, odbędzie się łącznie sześć tur sprzątania. Ostatnio udało się nawet zamieść ulicę Gierdziejewskiego i nie zostało to wykonane “na odwal się”.

W ramach inicjatywy Instytutu Dialogu Dunaj, firmy Ronson i Urzędu Dzielnicy miało miejsce także sprzątanie ulicy “Przelotowej” vel “Odlewniczej” vel Giserskiej oraz okolic działki oświatowej przy Posagu 7 Panien. Wzięliśmy w nim udział jako stowarzyszenie „Bezpieczny i Zielony Ursus”, pomogliśmy zapełnić jeden z trzech kontenerów śmieci – ulica wygląda zdecydowanie lepiej bez wszystkich tych śmieci.

Brak kasy na remonty ulic w Ursusie

Zarząd Dróg Miejskich otrzymał od Rady Warszawy dodatkowe 30 mln zł na remonty i przebudowy ulic. Niestety, na liście nie ma żadnej ulicy z Ursusa. Drogowcy zapowiadają jednak, że lista nie jest jeszcze kompletna i mogą się na niej pojawić także ulice z naszej dzielnicy. Będziemy za to trzymać kciuki, ale bez większej nadziei.

MPZP dla terenu Modelarni uchwalony

Rada Warszawy uchwaliła kolejny fragment planu miejscowego dla Szamot, tzw. obszar “C” MPZP dla rejonu ul. Orłów Piastowskich. Załatanie MPZP to kolejny krok w kierunku rewitalizacji terenów pofabrycznych, konkretniej zabytkowych budynków odlewni aluminium, modelarni, transformatorni i składu skrzyń.

Większość zgłoszonych uwag została odrzucona albo uwzględniona częściowo. Wśród uwzględnionych uwag znalazły się zapisy o możliwości wprowadzenia niskiej zieleni, urządzeń infrastruktury technicznej i urządzeń energii odnawialnej oraz zachowania gabarytów większości zabytkowych budynków – dopuszczono jednak nadbudowę budynku odlewni aluminium. Nie uwzględniono natomiast uwagi firmy Forsertir, która wnioskowała o możliwość nadbudowy budynku modelarni.

Projekt zakłada przeznaczenie 60% zabudowy na usługi oraz 40% na mieszkania.

Ciekawi nas, czy ustalenia nowego Planu Miejscowego sprawią, że zabytkowe budynki odzyskają w najbliższych latach dawny blask. Szczególnie interesujące w tym kontekście są plany odnośnie budynku modelarni – czy inwestor nie wycofa się z projektu w związku z nieuwzględnieniem uwag czy jednak zdecyduje się dostosować do wytycznych MPZP?

Remont chodnika przy Szamoty zakończony

Remont chodnika przy PKP Ursus Północny zakończony. Drzewa póki co przycinane nie będą – jak informuje radna Anna Lewandowska, ze względu na trwający sezon lęgowy.

Generalnie nie ma się do czego przyczepić, poszło szybko i sprawnie, chodnik jest równy, zniknęły „zwyczajowe” miejsca parkingowe, wróciła stacja Veturilo. Studzienki już nie wystają na kilka centymetrów. Mała rzecz, a cieszy.

Będzie jeden kierunek na Dyrekcyjnej

Podczas remontu zabytkowego, ceglanego budynku Hali Kół Zębatych przy Dyrekcyjnej deweloper UDI ma zająć połowę ulicy, przez co dopuszczony będzie tylko ruch jednokierunkowy. Jak donosi Urząd Dzielnicy, ruch będzie odbywał się w stronę zachodnią, pozwalając na wyjazd z osiedli w stronę ulicy Traktorzystów.

Na skrzyżowaniu Dyrekcyjnej i Herbu Oksza wyrosły słupki

Mały sukces 🙂 Nasza petycja oprócz wytyczenia przejścia dla pieszych przy Dyrekcyjnej / Herbu Oksza poskutkowała także postawieniem słupków przy skrzyżowaniu, dzięki czemu wzrosła widoczność pieszych i ich bezpieczeństwo.

Będzie przebudowa Warszawskiej / Jagiełły?

Jak wynika z naszej korespondencji z ZDM, na 2024 rok planowana jest przebudowa ulicy Warszawskiej i Jagiełły.

W ramach przebudowy mają m.in. zostać obniżone kraweżniki przy ul. Siłaczki, umożliwiając przejście przez ulicę osobom z niepełnosprawnościami, ale jednocześnie ZDM weźmie pod uwagę możliwość wytyczenia przejścia z Eko Parku do Parku Hassów przy projektowaniu przebudowy – będzie to wymagało dobudowania azyli i nieznacznego poszerzenia jezdni w tym miejscu. Trzymamy kciuki, aby się udało.

Budowa metra znowu stoi

Jak donosi “Gazeta Wyborcza”, na budowie ostatniego odcinka linii M2 od tygodni niewiele się dzieje. Podobno nadal nie podpisano aneksu do umowy z wykonawcą. 

Być może to dobra okazja, żeby jednak powalczyć o kładkę z Szamot do stacji metra Karolin? Takie połączenie zasugerowano nawet w analizach ruchu dla przedłużenia linii M2. Gdyby taka kładka powstała, osiedle Szamoty zyskałoby dojście piesze do metra na wiele lat przed przedłużeniem linii dalej na południe.

Co sądzicie o takiej inicjatywie? Może nie jest jeszcze za późno…

Konsultacje w sprawie nowego studium

Jest już dostępny projekt nowego studium, zakładający m.in. zabudowę mieszkaniową na terenie całych Szamot, dwie linie metra w Ursusie oraz nową zieleń na Skoroszach.

Spotkania informacyjnego dla Ursusa można wysłuchać tutaj:

Z projektem można zapoznać się w serwisie mapowym Warszawy (trzeba wybrać opcję “Projekt Nowego Studium”). Uwagi można zgłaszać do końca września, do czego gorąco zachęcam.

Ciąg dalszy prac nad elektrociepłownią na Szamotach

Ruszyło postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę gazociągu do przyszłej EC Ursus przy ulicy Kompanii AK „Goplana”. Inwestorem jest Cleveren Holding.

Firma będzie też dorzucała się do budowy dróg na Szamotach – konkretniej do dalszego ciągu ulicy Herbu Oksza (od „Goplany” do Licencyjnej) oraz ul. Licencyjnej (od Herbu Oksza do wjazdu do magazynów Panattoni).

Elektrociepłownia gazowa wraz z infrastrukturą ma się znajdować na poniższych działkach:

Nadal zbieramy podpisy pod Radą Osiedla!

Pierwsza połowa zbiórki już za nami, ale jeżeli nadal nie podpisaliście się pod wnioskiem o powołanie Rady Osiedla na Szamotach, to zachęcam do zrobienia tego jak najszybciej. Będzie można się podpisać na pikniku sąsiedzkim, można też to zrobić w DK “Portiernia”, Punkcie Zwycięstwa oraz w innych punktach rozsianych na osiedlu.

Na koniec zostawiam Was z najnowszym filmikiem z drona pokazującym przelot nad Szamotami autorstwa AerialViewArt 🙂

Kategorie
Komunikacja Miejska Ursus

Jak dowieźć Ursus do metra?

Wczoraj prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił rozpoczęcie budowy ostatnich 3 stacji II linii metra na Bemowie. Z jego wystąpienia nie dowiedzieliśmy się wiele, choć przynajmniej padł konkretny termin – rok 2026 jako data otwarcia stacji.

Plac budowy Stacji Techniczno-Postojowej Mory, w tle wiadukt w ciągu ulicy Gierdziejewskiego.

O przedłużeniu metra do Ursusa nie było mowy. Nie powinno to dziwić – plany prezentowane niedawno w mediach to nadal nieoficjalny projekt studium, formalnie żadnych planów przedłużenia M2 nie ma. Póki co podtrzymuję ocenę, którą zawarłem we wcześniejszym wpisie – przed 2040 rokiem jest to nierealne, chyba, że miasto radykalnie zmieni swoje plany, a Unia Europejska sypnie groszem.

Stan obecny 

Ursus to jedna z lepiej skomunikowanych dzielnic obrzeżnych. Dwie linie kolejowe, cztery stacje, bliskość do WKD z południowej części Skoroszy, sporo autobusów – to wszystko przekłada się na dobrą ofertę transportową. Przynajmniej w teorii.

W praktyce niekończące się remonty i fatalne zarządzanie na kolei dają o sobie znać praktycznie non-stop. Po generalnym remoncie linii i wyłączeniu jej z użycia, teraz mieszkańcy muszą liczyć się z ogromnymi utrudnieniami przez remont Warszawy Zachodniej, a gdy ten się skończy, zacznie się remont linii średnicowej.

ZTM nie widzi powodu, aby w związku z tym uruchamiać alternatywne połączenia autobusowe, bo przecież Ursus ma dobrze funkcjonującą kolej, a utrudnienia kiedyś się skończą. Być może. Póki co harmonogram zakłada koniec remontów w 2028 roku.

Dojazd do metra na Bemowo jest, owszem, ale zajmuje dużo czasu – obecna stacja końcowa znajduje się około 7 kilometrów od centrum dzielnicy, ponadto linia dowozowa musi po drodze pokonać niewygodne i niewydolne skrzyżowanie ul. Szamoty z al. 4 Czerwca 1989 (przy Factory) co oznacza opóźnienia. 

Stan w 2026

Metro będzie znajdowało się 1,5 km od Szamot, przy ul. Połczyńskiej. Sieć drogowa na Szamotach będzie już względnie kompletna. Sytuacja ta aż prosi się o uruchomienie szybkich linii dowozowych. Najlepiej w sposób, który ominie skrzyżowanie przy Factory.

Jedną z możliwości jest puszczenie linii spod Urzędu Dzielnicy Ursus przez ul. Hennela, Habicha, Posag 7 Panien i Gierdziejewskiego do Połczyńskiej, a następnie powrót przez al. 4 Czerwca 1989 r., od strony która zdecydowanie mniej się korkuje. Czas przejazdu spod Urzędu do stacji metra Karolin wynosiłby około 12 minut.

Wadą takiego połączenia byłaby konieczność obsługi go taborem 12-metrowym (przegubowe nie zmieszczą się na skrzyżowaniu Hennela z Silnikową), ale gdyby prowadziło przez Szamoty i Posag 7 Panien, przegubowce nadal wchodzą w grę.

Jedynym wąskim gardłem wydaje się być Gierdziejewskiego, ale… obecnie fragment od wiaduktu do Posagu 7 Panien ma 10 metrów szerokości. To wystarczająco, aby wyznaczyć na nim trzy pasy ruchu po 3,25 metra szerokości z których jeden będzie przeznaczony na buspas.

Buspas ten mógłby służyć też liniom autobusowym kursującym do metra z Niedźwiadka. Druga strona dzielnicy mogłaby natomiast korzystać z połączeń przez al. 4 Czerwca 1989 r. – o ile oczywiście opłacałoby się to czasowo w porównaniu do jazdy autobusu al. Jerozolimskimi prosto do centrum.

Niezależnie od tego, czy i kiedy będzie budowane metro w stronę Ursusa oraz niezależnie od dalszych utrudnień na kolei, taki autobus zapewni szybki i niezawodny transport do metra mieszkańcom najgęściej zaludnionych osiedli w Ursusie.

Co najważniejsze – będzie on dostępny od razu i za stosunkowo niewielką kwotę.

Dlaczego piszę o tym już teraz?

W planach jest przebudowa skrzyżowania Posagu 7 Panien, Gierdziejewskiego i Czerwonej Drogi oraz zmiana przebiegu samej ulicy. Zamiast planować ulepszenia po fakcie, zadziałajmy z wyprzedzeniem – to dobry moment, aby Zarząd Transportu Miejskiego, Zarząd Dróg Miejskich i Urząd Dzielnicy Ursus pomyślały, jak dobrze obsłużyć komunikacyjnie okolicę.

Zgodnie z danymi z tabeli stworzonej przez użytkownika konrad3d z forum Skyscrapercity, obecnie na Szamotach mieszka ok. 13 tysięcy ludzi, w 2026 może to być nawet 25 tysięcy. Do tego należy doliczyć drugie tyle na Niedźwiadku i Gołąbkach.

Jeżeli zaplanujemy połączenia autobusów do metra odpowiednio wcześnie, zapewnimy tym wszystkim mieszkańcom dostęp do niezawodnego i szybkiego transportu publicznego będącego obecnie atrakcyjną alternatywą dla SKM i KM.

A co najważniejsze – zrobimy to od razu i nie będziemy musieli czekać na dalszą rozbudowę sieci metra albo kres niekończących się remontów na kolei.

Kategorie
Ursus

Czy budowa metra do Ursusa jest realna?

Jak bumerang wraca temat metra w Ursusie – na fejsbukowej stronie “Metro w Ursusie” (związanej z Koalicją Obywatelską) pojawił się skan pisma, mówiący o tym, że w nowych planach rozszerzania sieci metra wszystkie warianty przebiegają przez teren dzielnicy.

Pismo dotyczące rezerwy pod budowę linii metra do Ursusa.

O uwzględnieniu przez miasto rezerwy na metro w Ursusie wiadomo już od jakiegoś czasu – plotki głoszą, że tak naprawdę cały plan Rafała Trzaskowskiego przedstawiony w kampanii wyborczej zostanie wpisany do Studium Uwarunkowań i Zagospodarowania Przestrzennego. Jednak od planowania metra do budowy metra daleka droga.

Plan Rafała Trzaskowskiego z kampanii wyborczej. Oprócz metra widać także obietnicę nowej linii SKM do Ożarowa Mazowieckiego z przystankiem na Gołąbkach.

Jak więc wyglądają szanse na budowę?

Horyzont czasowy to minimum kilkanaście lat

Po pierwsze, trzeba spojrzeć na potencjalny czas budowy. Na planach z kampanii wyborczej metro do Ursusa było przedstawione jako linia M4, łącząca Karolin (ostatnią stację linii M2) ze stacją Wilanowska. Można założyć, że linia miałaby być realizowana po linii M3 z dworca Warszawa Stadion na Gocław. 

Jak do tej pory, od lat 90. budujemy średnio 1,1 km metra na rok. Ten czas uwzględnia wszystkie przestoje, przetargi, umowy, szukanie finansowania i tym podobne. 

Obecnie miasto stoi w obliczu kryzysu finansowego. Zagrożona jest także kasa z Unii Europejskiej – zarówno z KPO jak i (jak doniosła niedawno “Rzeczpospolita) funduszy strukturalnych. Tymczasem aby wybudować brakujące 3 stacje II linii metra trzeba dopłacić co najmniej 500 milionów złotych (w praktyce może to być nawet dwa razy więcej przez inflację oraz zmiany cen materiałów budowlanych). Negocjacje z wykonawcą trwają, ale budowa stoi. Mówimy tutaj o ok. 4 kilometrach tuneli – zatem możemy oszacować, że jeżeli znajdą się pieniądze, to metrem na Karolin pojedziemy za 4 lata. Nikt jednak nie gwarantuje, że tak się właśnie stanie.

Ale to nie wszystko, ponieważ w planach jest jeszcze III linia metra o długości 9 kilometrów, co oznacza, że musimy doliczyć do naszego rachunku 9 lat. To daje nam łącznie 13 lat oczekiwania od teraz do rozpoczęcia budowy linii M4. Wszystko to przy założeniu, że będziemy mieć dostęp do funduszy unijnych i miasto poradzi sobie z kryzysem finansów publicznych.

Do tego trzeba jeszcze doliczyć pierwszy etap budowy linii M4 (załóżmy, że ok 5 lat) i już za minimum 18 lat, czyli w 2040 roku możemy oczekiwać metra w Ursusie.

Moim zdaniem póki co nie ma się więc czym ekscytować 😉

Czy to się w ogóle opłaca?

Jest jeszcze druga sprawa, mianowicie kalkulacje ekonomiczne. Wielu komentatorów wskazuje na to, że już M3 poprowadzona “na okrętkę” może być nieekonomiczna, zwłaszcza z niewygodną przesiadką na Stadionie. Podobnie ma być z Ursusem – argumentem przeciwko budowie jest pokrycie dzielnicy gęstą siecią kolejową (łącznie 4 stacje kolejowe + niedaleko WKD Opacz) oraz mało konkurencyjny czas przejazdu względem kolei.

Policzmy to. Ze stacji Karolin do stacji Świętokrzyska powinniśmy dojechać w ok. 19 minut. Dodajmy 3 stacje – ze Skoroszy moglibyśmy dotrzeć do Świętokrzyskiej w ok. 25 minut. Ze stacji Warszawa Ursus dojedziemy do Warszawy Śródmieście w 18 minut (choć po zakończeniu remontu Warszawy Zachodniej czas spadnie do ok. 13 minut).

Kolej wygrywa to starcie, aczkolwiek nie jest tak, że czasy przejazdu są radykalnie różne (do stacji PKP ze Skoroszy jest przecież kawałek drogi) – zwłaszcza, jeżeli ktoś jedzie dalej niż na Rondo Dmowskiego albo zmierza wprost do biurowego zagłębia na Woli.

Dodatkowo, obecnie pasażerowie narzekają na nieregularny takt, częste opóźnienia i ogromny tłok w pociągach, zwłaszcza gdy trwają ograniczenia w ruchu związane z przebudową stacji Warszawa Zachodnia. A przecież były lata, gdy pociągi nie jeździły wcale. Trudno się dziwić, że SKM jest uważana za mniej przewidywalną i wiarygodną opcję – choć moim zdaniem to jeden z najwygodniejszych sposobów poruszania się po mieście.

Czy znajdą się pasażerowie?

Jednak czas nie jest jedynym argumentem – innym są potencjalne potoki pasażerskie, a te podobno już w przypadku metra na Chrzanów są za małe, aby uzasadnić budowę. 

Nie jestem do końca przekonany do tego argumentu.

Jak do tej pory analizy ruchu pasażerskiego na linii M1 nie doszacowywały tego, jak wiele osób korzysta z metra. Z tego powodu łącznik pomiędzy M1 a M2 jest potwornie niewydajny i pewnie będzie wymagał przebudowy. Jak wszyscy wiemy, teren dookoła metra Kabaty kiedyś był niemal zupełnie pusty. Teraz ze stacji Kabaty korzysta średnio ok. ~14 tysięcy osób dziennie.

W porównaniu do tego ze stacji metra Szwedzka (położonej wśród już istniejącej zabudowy na Pradze-Północ) odjeżdżało w 2019 roku… zaledwie 2,3 tysiąca osób. Niestety nie mam aktualnych danych, wynik pewnie od tego czasu poszedł w górę, ale jak na stację położoną w dzielnicy wewnętrznej jest to wręcz żenująco niska liczba i pochodna fatalnego umiejscowienia stacji.

Niemniej jednak biorąc pod uwagę w jakim tempie zabudowuje się Chrzanów oraz Ursus, za 20 lat dostępne potoki pasażerskie będą o wiele wyższe niż obecnie – Szamoty na obecnej mapie gęstości zaludnienia wyglądają jak pusty obszar, a docelowo ma mieszkać tutaj nawet 35 tysięcy ludzi. A przecież stale rozbudowują się miejscowości położone wzdłuż linii kolejowych, co znaczy, że tłok w pociągach także będzie rósł. Jeżeli ktoś liczy na alternatywę w postaci dróg, moim zdaniem także się rozczaruje – na nowe drogi nie ma miejsca, na poszerzanie istniejących także nie.

Nie jest zatem wykluczone, że za 15 lat będziemy zastanawiać się, w jaki sposób odciążyć znajdujące się na granicy przepustowości linie kolejowe. Wtedy dyskusja na temat przedłużania linii metra może wyglądać zgoła inaczej niż dziś 😉

Póki co na metro nie ma co liczyć

Niezależnie od tego, jak będzie wyglądała kwestia potoków ruchu dla metra za 15 lat, nie sposób przewidywać w tym momencie na ile realna jest budowa metra na Ursus. Zachowanie rezerwy pod linię to oczywiście jakiś krok do przodu, ale obecnie miasto musi się uporać z dokończeniem M2 oraz znalezieniem pieniędzy na dalsze inwestycje transportowe. Czy za 15 lat będziemy jeszcze w Unii, czy czeka nas kryzys finansowy, co dalej z warszawskim samorządem – to wszystko wielkie niewiadome.

Osobiście trzymam kciuki za to, żeby stolica się bogaciła i rozbudowywała na tyle, że kolejne linie metra znajdą uzasadnienie ekonomiczne. Ale dopóki z finansami jest krucho, lepiej skupić się tańszych w budowie i eksploatacji alternatywach. 

Metro przy wszystkich swoich zaletach ma jedną, ogromną wadę – jest bardzo drogie w budowie… No i trzeba na nie czekać długie lata. Tymczasem poprawa jakości transportu publicznego w Ursusie jest potrzebna już dziś. Czy będzie to realizowane za pomocą buspasów, szybkiego tramwaju czy poprawie jakości obecnych połączeń kolejowych – to już kwestia drugorzędna. Sama obietnica budowy metra za dwie dekady nie rozwiąże żadnego z obecnych (ani przyszłych) problemów…

Kategorie
Komunikacja Miejska Ursus

Co dalej z komunikacją w Ursusie?

Ursus to jedna z najszybciej rozwijających się dzielnic Warszawy. Ten truizm niesie za sobą bardzo poważne implikacje, jeżeli chodzi o transport. Na terenie byłych Zakładów Mechanicznych powstają osiedla, w których może zamieszkać nawet 30 tysięcy osób, co podniesie populację dzielnicy o prawie 50% – czy obecna infrastruktura transportowa sobie z tym poradzi?

Mapa wybranych miejsc omawianych dalej w artykule.

Kolej

Stacje Ursus i Ursus Niedźwiadek zostały niedawno wyremontowane. Niestety, po ciągnącej się latami przebudowie na horyzoncie pojawiają się kolejne utrudnienia. W związku z generalnym remontem kolejowej linii średnicowej – czyli tunelu pod centrum Warszawy (planowanym na lata 2023-2027) – pociągi przez pewien czas będą kończyć swój bieg na stacjach Warszawa Zachodnia i Warszawa Główna. 

Trzeba się także liczyć z tym, że pociągów będzie mniej. Pocieszającą myślą jest to, że po przebudowie średnicy liczba pociągów regionalnych i SKM powinna wzrosnąć, co zwiększy przepustowość linii.

Stacje Gołąbki i Ursus Północny są w gorszym stanie. Gołąbki są niedostępne dla osób poruszających się na wózkach, stan Ursusa Północnego stale się pogarsza. Niestety, na horyzoncie póki co nie widać planów remontu. Wiele blokują plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie. 

Warszawa Ursus Północny
Niegdyś w pełni zadaszony przystanek PKP Ursus Północny na granicy Ursusa i Włoch (fot. stuux / Ogólnopolska Baza Kolejowa).

Według pełnomocnika ds. rozwoju infrastruktury kolejowej, p. Marka Chmurskiego, gdyby udało się porozumieć w tej sprawie z PKP, z Gołąbek mogłyby dodatkowo odjeżdżać pociągi w kierunku Warszawy Gdańskiej. Gdyby dodano więcej torów lub poprowadzono przyszłą linię Kolei Dużych Prędkości innym korytarzem, miasto mogłoby uruchomić w tym miejscu nową linię SKM (co potwierdził w korespondencji Zarząd Transportu Miejskiego). Co zatem zostaje? Dalsze pisanie do PKP w tej sprawie i próba lobbowania za korzystnymi dla mieszkańców rozwiązaniami.

Niestety SKM nie jest atrakcyjną alternatywą dla dalej położonych osiedli na Skoroszach czy w Czechowicach. Mieszkańcy tych rejonów są skazani na komunikację indywidualną lub dość powolne autobusy.

Autobusy

Szkielet autobusów opiera się na linii 517 – jadącej do centrum około godziny – i liniach lokalnych, takich jak 197, 187, 194, 220 czy 207. Niestety, obecny układ drogowy nie zostawia zbyt wiele miejsca na poprawę sytuacji – radykalnie mogłoby ją zmienić wytyczenie buspasa w al. Jerozolimskich lub w ciągu ulicy Połczyńskiej.

Zmiany mogą przynieść także budowa Metra Karolin – możliwość poprowadzenia linii dowozowych została potwierdzona w korespondencji z ZTM, choć trzeba zaznaczyć, że to dość odległa przyszłość i jeszcze wiele może się zdarzyć. Warto jednak zauważyć, że już teraz dwie z linii autobusowych (220 i 197) łączą dzielnicę z przyszłą stacją końcową metra M2.

517 Centrum - Ursus-Niedźwiadek - Solaris Urbino 18 - YouTube
Linia 517 tworzy autobusowy trzon dzielnicy.

Ostatnią ze zmian na horyzoncie mają być zmiany na linii 177 w związku z budową osiedli na Szamotach oraz potencjalne uruchomienie innych linii obwodowych. Zarząd Transportu Miejskiego razem z Urzędem Dzielnicy mają przyjrzeć się potencjałowi na zmiany i dopasowywać ofertę transportową do rozwoju okolicy. Jak wyjdzie w praktyce – zobaczymy. Jak do tej pory petycje do ZTM nie przyniosły spodziewanego efektu. Warto będzie śledzić na bieżąco jak urzędnicy reagują na rosnący tłok w autobusach i czy po remoncie ul. Posag 7 Panien uruchomią wreszcie dodatkowe autobusy.

Metro

Metro w Ursusie to jedna z obietnic wyborczych Rafała Trzaskowskiego. Pod względem technicznym jego budowa jest całkowicie możliwa i nie pozbawiona sensu – ostatnia stacja linii M2 (Karolin) będzie znajdowała się zaledwie kilometr od granicy Ursusa.

Przebieg linii nadawałby jej charakter obwodowy – dzięki temu metro nie byłoby konkurencją dla kolei, a uzupełniało ją na trasach nie prowadzących wyłącznie do centrum. Do tego dochodzą plotki, że podobno metro w Ursusie we wstępnych analizach wychodzi na bardziej rentowne niż odcinek biegnący z Gocławia przez Siekierki…

Nawet jeżeli plotki okazałyby się prawdziwe, metro w Ursusie nie powstanie prędko. Najpierw musi zakończyć się budowa linii M2 (planowana do 2024 roku), potem odcinka M3 na Gocław (planowane ukończenie w roku 2028).

Dopiero wtedy można się spodziewać dalszej rozbudowy systemu – co oznacza, że w bardzo optymistycznym scenariuszu metro w Ursusie mogłoby pojechać dopiero w okolicach roku 2035 (a realnie raczej w okolicach roku 2040 albo i później).

Niemniej jednak, nie podejmowałbym decyzji o zakupie mieszkania na Ursusie ze względu na metro. Nie róbcie tego. Ratusz może jeszcze 20 razy zmienić zdanie. Lepiej patrzeć na nie jako na potencjalne miłe zaskoczenie w przyszłości 🙂

W kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego pojawiła się propozycja budowy linii metra M4 prowadzącej z Karolina przez Ursus do Metra Wilanowska.

Na mało wiążącym „masterplanie” z kampanii wyborczej widać, że przewidywane stacje to Ursus Północny, Ursus oraz Skorosze.

Rowery

Sieć dróg rowerowych w Ursusie gwałtownie się rozwija. Miejscowy Plan Zagospodarowania przestrzennego dla Szamotów nakazuje wytyczanie nowych dróg dla rowerów przy budowie ulic, dzięki czemu nowe osiedle będzie dobrze połączone rowerowo z resztą dzielnicy. Utrudnieniem jest typowo warszawska fragmentacja sieci rowerowej – poza Szamotami w zasadzie tylko Niedźwiadek może pochwalić się (w miarę) ciągłą infrastrukturą.

O ile na spokojnych Gołąbkach wydzielone drogi dla rowerów nie są pierwszą potrzebą, tak w Czechowicach i na Skoroszach byłyby bardzo przydatne. Problematyczne są też przejazdy przez tory – podobnie jak w przypadku infrastruktury drogowej, jedyne nowoczesne przejazdy do te przy S8 oraz al. 4 Czerwca 1989 roku – często zalewany tunel w ciągu ul. Cierlickiej odrębnej drogi dla rowerów zwyczajnie nie pomieści.

URSUS: Sieć tras rowerowych dla dzielnicy Ursus, wersja robocza
Koncepcja docelowej sieci dróg dla rowerów w dzielnicy Ursus autorstwa stowarzyszenia Zielone Mazowsze.

Kolejnym problemem jest brakujący odcinek drogi dla rowerów w al. Jerozolimskich, przy granicy z Opaczą – utrudnia to przejazd zwłaszcza mieszkańcom Skoroszy i Czechowic. 

Mimo problematycznego fragmentu al. Jerozolimskich Ursus jest generalnie dobrze połączony rowerowo z centrum. Możliwość przejazdu zapewniają aż dwa (niemal) ciągłe korytarze, mianowicie ul. Połczyńska i al. Jerozolimskie połączone al. 4 Czerwca 1989.

Gorzej prezentują się połączenia międzydzielnicowe – brakuje wygodnego połączenia z Mokotowem przez Włochy. Bardzo przydałaby się również droga rowerowa w ciągu ul. Hynka.

Ulice

W temacie rozwoju sieci drogowej na Ursusie tak naprawdę powiedziano już (prawie) wszystko. Dzielnica wisi na połączeniu z obwodnicą (ma do niej wygodny dostęp przez węzły w okolicach Opaczy oraz ul. Gierdziejewskiego) oraz alejach Jerozolimskich i raczej nic nie zapowiada, aby prędko się to zmieniło. Dzięki temu drogowo najlepsze połączenie Ursus ma z południem miasta, a najgorsze z północą i wschodem (przez poleganie na notorycznie zakorkowanej S8).

Symbolem “niedasie” w inwestycjach drogowych stał się słynny wiadukt WD-64, do którego do tej pory nie udało się doprowadzić dojazdów. Jest to obiekt o tyle ważny, że zapewni mieszkańcom wygodny przejazd przez tory z Niedźwiadka do Czechowic oraz Piastowa bez konieczności wjeżdżania na obwodnicę. Na szczęście na horyzoncie pojawiło się światełko nadziei i jest szansa, że drogi dojazdowe zostaną oddane do użytku w okolicach 2024 roku (około 10 lat po oddaniu wiaduktu).

Wiadukt miał usprawnić ruch samochodowy w dzielnicy, a odbywają się na nim  libacje alkoholowe. Kiedy to się zmieni? | Warszawa Nasze Miasto
Wiadukt-widmo czeka na lepsze czasy, pokrywając sie tłuczonym szkłem.

Niestety, nie zapowiada się, aby miały powstać kolejne połączenia przez tory – zwyczajnie nie ma na nie miejsca. Mimo wszystko wydaje się, że Ursus jest w niezłej jak na Warszawę sytuacji – trzy działające bezkolizyjne przejazdy przez tory (obwodnica, tunel w ciągu ul. Cierlickiej i al. 4 Czerwca 1989 roku) to dużo, zwłaszcza w porównaniu do dzielnic po prawej stronie Wisły. Zwłaszcza biorąc pod uwagę perspektywę na czwarty wiadukt oraz piesze przejścia przez tory pod stacjami kolejowymi.

Dla Szamotów sporą inwestycją będzie “odgięcie” części ul. Gierdziejewskiego do Jagiełły (przewidziane w Planie Miejscowym), które w praktyce podzieli ulicę na część “osobową” i “tranzytową” – ta druga, szersza, będzie obsługiwać wyjazdy na obwodnicę oraz zakłady przemysłowe w północnej części osiedla, ta pierwsza – ruch w obrębie dzielnicy. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Wciąż czekam na odpowiedź zarządcy drogi, czyli Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

Nowy przebieg ul. Gierdziejewskiego (na żółto) uwolniłby teren zielony i radykalnie zmienił charakter części tej ulicy. Czy Zarząd Dróg Miejskich znajdzie na niego środki?

Odrębną kwestią pozostaje stan nawierzchni oraz ogólny standard ulic dzielnicowych. O ile Ursus nie jest w najgorszej sytuacji, wiele można by poprawić – choćby ulice Traktorzystów czy Keniga. Czy w związku ze spadkiem dochodów samorządu znajdą się na to pieniądze? Czas pokaże. W dzielnicy która poza SKM polega wyłącznie na autobusach, inwestycje w ulice lokalne to zysk zarówno dla kierowców jak i pasażerów komunikacji zbiorowej.

Wnioski

Ursus wydaje się być stosunkowo dobrze przygotowany na przyjęcie nowych mieszkańców. Nie ma co się oszukiwać, podobnie jak w pozostałych częściach Warszawy rosnąca liczba aut będzie powodować coraz większe korki. Na szczęście – w przeciwieństwie np. do zielonej Białołęki – mieszkańcy dzielnicy mają także alternatywy, przede wszystkim w postaci jednej z najwydajniejszych i najszybszych form transportu w mieście, czyli kolei.

Trzeba też pilnować, aby PKP porozumiało się z miastem w sprawie jak najefektywniejszego wykorzystania linii kolejowej nr 3 (oraz stacji Gołąbki i Ursus Północny) aby lepiej obsłużyć komunikacyjnie nowe osiedla. Potencjał na rozwój ma przede wszystkim infrastruktura rowerowa, ale na poprawę można liczyć także w kwestii dróg (zwłaszcza nowego połączenia przez tory po niewykorzystanym wiadukcie oraz podnoszenia standardu co bardziej zaniedbanych ulic lokalnych).

Nie ma natomiast co liczyć na nowe połączenia drogowe do centrum – zwyczajnie nie ma ich którędy poprowadzić, a stołeczny ratusz przez najbliższe lata i tak nie będzie zbyt skłonny do inwestowania setek milionów złotych w nową infrastrukturę, zwłaszcza w obliczu trwającego remontu Trasy Łazienkowskiej i nadciągającego, bardzo drogiego remontu Mostu Poniatowskiego.