Zgodnie z obietnicą wrzucam mapę z aktualnymi terminami budowy ulic na Szamotach. Terminy są oparte o informacje publiczne z urzędu, mogą ulec zmianie i dotyczą przekazania drogi we władanie dzielnicy – to oznacza, że dana ulica może być wybudowana wcześniej!
Ostatnia aktualizacja: 14.04.2024
Kiedy wybudują ulice na Szamotach?
Kiedy wybudują drogi rowerowe na Szamotach?
Na pozostałych ulicach będzie można poruszać się rowerem w ruchu ogólnym, po jezdni.
Legenda
Zielone – ulice przejezdne, niekoniecznie gotowe (może np. brakować zatok parkingowych albo jednej warstwy asfaltu). Żółte – ulice przejezdne, w planach przebudowa, podpisana umowa lub pozwolenie na budowę. Pomarańczowe – ulice nieprzejezdne, przebudowa w planach. Czerwone – ulice nieprzejezdne, brak planów.
Q oznacza w którym kwartale roku możemy się spodziewać przekazania drogi w ręce dzielnicy lub miasta (budowa może nastąpić wcześniej!), Q4 = czwarty kwartał (październik-grudzień).
Komentarz
W ostatnich miesiącach dowiedzieliśmy się m.in. że:
➡️ Będzie połączenie Herbu Oksza oraz budowa brakującego fragmentu ulicy Giserskiej, którego od początku nie było uwzględnionego na mapach. To znaczy, że do końca 2025 roku będzie połączenie wszystkic
➡️ Na Giserskiej powstanie też połowa skweru, choć nie bez kontrowersji związanych z projektem.
➡️ Przegapiłem ulicę, która ma powstać pod wiaduktem na Gierdziejewskiego i łączyć Szamoty z Gołąbkami – została dodana na mapie.
➡️ Przebudowa Hennela do Traktorzystów oraz kawałka placu Czerwca przesunie się na 2025 rok, powodem są zmiany w projekcie których dokonuje obecnie dzielnica, m.in. rozważane jest aby NIE zaślepiać ulicy Dyrekcyjnej. Mam nadzieję, że uda się też wywalczyć przejścia dla pieszych w kluczowych miejscach.
Zapraszam serdecznie na pierwsze w tym roku podsumowanie miesiąca. Tym razem opóźnione o prawie dwa tygodnie ze względów osobistych oraz organizacyjnych. Zacznę bowiem od ogłoszenia natury polityczno-samorządowej.
Kilka refleksji o projekcie ulicy Habicha przy niedzieli…
Znamy już docelową organizację ruchu dla Habicha od Posagu do “Goplany”. Dobrych wieści nie ma – Biuro Zarządzania Ruchu Drogowego wrzuciło na nią te same czerwone wysepki co na poprzedni, południowy odcinek.
Będzie to miało wpływ na estetykę oraz – rzecz jasna – bilans miejsc postojowych, które są na osiedlu dość gorącym tematem. Z moich obliczeń (dokonanych trochę metodą “na oko”) wynika, że przy ulicy zaparkują 44 auta (+ kilka miejsc dla niepełnosprawnych), do tego ok. 85 przy “Goplany”.
Z doświadczenia wiemy, że nie będzie to natomiast miało żadnego wpływu na parkowanie przy wyjazdach i ograniczenie widoczności, ponieważ wysepki są ustawione bez sensu.
Dlatego zdecydowałem się na napisanie dłuższego posta o tym, co w projekcie Habicha się udało, a co całkowicie spieprzono.
Co się udało?
Zieleń. Widać, że miasto podchodzi do niej stosując coraz wyższe standardy. Trzy szpalery drzew przechodzące w pięć przy “Goplany”. Do tego dużo krzewów ozdobnych, traw, bylin – to wszystko robi wrażenie i sprawia, że nowe ulice wyglądają po prostu lepiej. To nie Quo Vadis, gdzie na rozjeżdżonym przez wandali drogowych trawniku rośnie głównie błoto oraz latarnie. Wiem, że niektórzy chcieliby zamiast zieleni beton i milion miejsc skośnych – na szczęście nie ma i nie będzie, nie chciałbym widzieć z okna parkingu centrum handlowego.
Infrastruktura piesza. Trochę osób narzekało na spadki chodników, ale nawet wczoraj gdy chwycił trochę mróz nie było ślisko. Natomiast chodniki są szerokie, nie są nadmiernie kolizyjne z drogą rowerową (co jest plagą w projektowaniu chodników Warszawie).
Infrastruktura rowerowa. Komplet przejazdów przez pasy i skrzyżowania oraz zjazdy na jezdnię gdzie drogi rowerowej nie ma to powinien być standard – i jest. Stojaki u-kształtne też są spoko. Jedyne do czego można się przyczepić to obustronna droga rowerowa na północnym odcinku Habicha – bardziej przydatna byłaby na Posagu, ale tam akurat jest zaplanowana jednostronna. Dlaczego i po co? Tego nie wie nikt.
Przystanki. Wiem, że są kontrowersyjne ale ja doceniam planowanie na zapas. Wszyscy narzekamy, że drogi powinny być gotowe wcześniej, bo wszystko jest robione “po fakcie” – nie powinniśmy zatem narzekać, że miasto zaplanowało zawczasu przystanek – lepsze to niż gdyby miało budować go za kilka lat, znowu prując chodniki itd.
Uspokojenie ruchu – na północnej części Habicha zastosowane zostaną wyniesione przejścia, które są wygodne dla pieszych, mało uciążliwe dla kierowców i bezpieczne dla wszystkich.
Oświetlenie – tutaj w zasadzie nic dodać, nic ująć. Nowe lampy LED, doświetlenie przejść, nie ma się do czego przyczepić.
Co się nie udało?
Przekrój drogi. Wygląda to jakby projektant najpierw zaprojektował dwupasmową ulicę, ale potem urzędnicy uświadomili mu, że Habicha będzie drogą lokalną, urywającą się na “Goplany” i “Silnikowej”, a nie przelotową. Ale ponieważ projekt już był wyrysowany, to po prostu dodał wysepki i namalował powierzchnie wyłączone z ruchu. Konsekwencja? Idiotycznie wielkie wjazdy do garaży zachęcające do parkowania za wysepką i ograniczania widoczności. Plastikowe wysepki i słupki wszędzie. Marnotrawstwo asfaltu i kostki w wielu miejscach. Podobno jednym z powodów tej decyzji był upór ciepłowników, że jezdnia musi być szeroka i łatwa do rozprucia na wypadek awarii. Jeżeli to prawda, to jest to dodatkowo żenujące – instalacje są zupełnie nowe, zepsują się pewnie nie wcześniej niż za kilkadziesiąt lat – ale mimo tego dostosowujemy do nich infrastrukturę.
Brak zjazdów przez pas rozdziału. Decyzja o tym, żeby droga miała dwie osobne jezdnie wynika wprost z planu miejscowego – projektanci nie mieli tutaj wyboru. Ale już decyzja o tym, żeby nie zrobić żadnych przejazdów poza ekokratkami dla straży pożarnej jest piramidalnie wręcz głupia. Ekokratki w ciągu dwóch lat będą kałużami błota, bo każdy dostawczak i SUV się tam pcha, stwarzając zagrożenie pożarowe dla okolicznych budynków. Za to mieszkańcy muszą krążyć dookoła całej ulicy za każdym razem, gdy chcą wjechać lub wyjechać z domu. Być może w docelowym układzie drogowym ma to swoje uzasadnienie – rozbicie ruchu między ulicami itd. Nie wiem. Ale w stanie obecnym jest to wyłącznie utrudnienie, jednocześnie zupełnie nieuzasadnione – bo przecież to nie jest ulica przelotowa, tylko lokalna. Więc skąd taki opór przed kolizyjnymi skrętami?
Brak wygrodzeń zieleni. To się bardzo szybko zemści – niestety mam niskie zdanie o wielu polskich kierowcach – jeżeli nie postawi im się płotu to wejdą w szkodę. Wiem, że moi czytelnicy tacy nie są, ale chyba dobrze wiemy, że to co piszę jest 100% prawdą. Także będzie trzeba powalczyć o wygrodzenia – choćby tymczasowe – bo inaczej zamiast zielonej alei będziemy mieli błoto i syf.
Uspokojenie ruchu. W wersji z plastikowymi wysepkami postawionymi losowo jest fatalne. Jest ich za dużo, są niewygodne, zarówno murowane progi jak i wyniesione przejścia są dużo łagodniejsze. Powinniśmy po oddaniu ulicy przez wykonawcę poprosić urząd o przemyślenie ich umiejscowienia – moim zdaniem powinny być wyłącznie przed przejściami dla pieszych.
Wysepkoza. Rozumiem wysepki w miejscach wynikających z przepisów – przed przejściami, przed wyjazdami z posesji. Ale jest kilka miejsc na ulicy, gdzie nie widzę żadnego uzasadnienia dla ich montażu. To raptem kilka miejsc postojowych, ale uważam, że sztuczne ograniczanie ich w tej sytuacji nie ma żadnego sensu. Ponownie – trzeba napisać do urzędu gdy ulica już będzie oddana i sprawdzić opcje.
Podsumowanie
Nie jest bardzo źle. W porównaniu do takiej Kompanii AK “Bałtyk” to jest lepsza ulica. Część problemów wynika z braku docelowego układu drogowego (gdyby istniało przedłużenie do Silnikowej, Giserska do ul. Szamoty itd, etc nikt nie narzekałby na “rundkę honorową” bo po prostu wracałoby się inną trasą niż wyjeżdżało). Niestety, część wynika wyłącznie z uporu ciepłowników i braku pomyślunku projektanta. Jak wynika z projektów, które otrzymałem wcześniej kolejny odcinek Habicha będzie już np. miał przejazdy przez pas rozdziału, których nie dało się zaprojektować na dwóch poprzednich – to chyba koronny dowód na to, że dało się je zaprojektować…
Czy mam pretensje do urzędników/projektantów? Trochę tak, ale bardziej wyznaję tutaj ideologię, którą dobrze oddał Rychu Peja w swoim flagowym hicie – “o to życie (…) miej do siebie pretensje”. Projekty widziałem wcześniej wiele razy, ale uwag nie zgłosiłem. Niby nie jestem inżynierem drogowym i nie mam obowiązku przewidywać głupot za projektantów, ale coś jednak można było przewidzieć. Szkoda, bo teraz to już po jabłkach.
Co można poprawić?
Jedno jest pewne – jak już ulice zostaną oddane na własność dzielnicy będzie trzeba zacząć badać, co z w/w wymienionych wad można poprawić. Moim zdaniem w zasięgu są:
reorganizacja ustawienia wysepek żeby wyszarpać kilka miejsc postojowych więcej;
Zapraszam do lektury aktualności za czerwiec, lipiec i sierpień 2023 roku. Działo się dużo, choć wyczekiwanego końca budowy Habicha ani remontu Posagu nie doczekaliśmy.
Ogłoszenie
Drodzy czytelnicy, startuję w wyborach do Sejmu z ramienia Lewicy. Czy się uda? Zobaczymy. Przede wszystkim chcę wesprzeć listę, na której numerem 3 jest obecna radna Warszawy Agata Diduszko-Zyglewska, która regularnie pomaga nam w popychaniu tematów ursusowych do przodu.
Nie znaczy to też, że porzucam działanie na rzecz Szamot, wręcz przeciwnie, po wyborach planuję zaangażować się ze zdwojoną siłą w Bezpieczny i Zielony Ursus.
Niemniej jednak do 15 października możecie spodziewać się na blogu treści związanych z wyborami, mam nadzieję, że będzie to dla Was do przeżycia. Oczywiście zachęcam z całego serca do głosowania na nr 22 na warszawskiej liście oraz do wpłacania pieniędzy na kampanię Lewicy!
Postępy w budowie Szkoły i Przedszkola na Hennela
Zaczniemy od dobrych wieści z budowy zespołu szkolnego przy Hennela – na szkole wisi już wiecha, wstawiane są okna. Przedszkole rośnie jak na drożdżach dzięki konstrukcji modułowej. Wygląda na to, że terminy – przedszkole na 1 września 2024, szkoła na 1 września 2025 – nie są zagrożone.
Dzielnica ogłosiła też przygotowania do budowy żłobka niedaleko Posagu 7 Panien, ale póki co jeszcze nie ma konkretów co do terminów budowy.
Złożyliśmy wniosek o utworzenie Rady Osiedla Szamoty
W końcu udało się złożyć wniosek o utworzenie Rady Osiedla – zebraliśmy jako stowarzyszenie Bezpieczny i Zielony Ursus 750 “papierowych” podpisów mieszkańców Szamot, dokument trafił do p. Przewodniczącego Rady Dzielnicy, czekamy na informację zwrotną. Mamy nadzieję, że wniosek zostanie przeprocesowany szybko i sprawnie a wybory do Rady Osiedla odbędą się jeszcze przed wyborami samorządowymi w 2024 roku.
Piknik sąsiedzki 2023
Lipcowy piknik sąsiedzki okazał się być sukcesem mimo tego, że od początku krążyły nad naszymi głowami deszczowe chmury. Relację z eventu wrzuciliśmy na stronę na Facebooku, na przyszły rok planujemy więcej!
Rozbiórka dawnej RPZ Szamoty
W momencie gdy piszę te słowa, dawny budynek RPZ Szamoty, czyli niebieski blaszak “Energetyki Ursus” przy ulicy Gierdziejewskiego jest już wyburzony do końca. Tym samym kolejny fragment zakładów znika z krajobrazu Ursusa, choć niezbyt wartościowy i urodziwy. W jego miejscu ma powstać osiedle firmy Equilis, ale na ten moment nieznane są żadne wizualizacje i projekty.
Doświetlenie ulic w Ursusie
Zarząd Dróg Miejskich planuje doświetlić kolejne przejścia dla pieszych w Ursusie – niestety tym razem nie będą to przejścia w okolicy Szamot. Niemniej jednak warto odnotować ten fakt – wybrane w tym roku lokalizacje to ul. Regulska oraz skrzyżowanie ul. Spisaka i ul. Bodycha.
Ratowanie bramy i murów zakładów “Ursus”
Od początku roku próbuję znaleźć sposób na remont zabytkowego muru i bramy do zakładów “Ursus” przy ul. Traktorzystów. Póki co projekt do Budżetu Obywatelskiego odrzucono ze względu na… nieuregulowane grunty. Jednak dzięki dłuższemu męczeniu duszy urzędnikom i interpelacji radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej (która także kandyduje do Sejmu z list Lewicy) udało się ustalić, że mur znajduje się jednak w rękach dzielnicy od lutego 2023 roku.
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że dzielnica Ursus zapowiada remont ogrodzenia, w sprawę włączył się też Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Mam nadzieję, że uda się dociągnąć temat do końca i zachować ten relikt dawnych zakładów, a w perspektywie pomóc także Misji Kamiliańskiej w remoncie pobliskiego ceglanego budynku.
Dlaczego chciałbym, żeby ogrodzenie przetrwało? Cóż, to relikt najstarszej części dawnych Zakładów Mechanicznych, powstał w dwudziestoleciu międzywojennym. Biorąc pod uwagę co do tej pory spotkało zabudowania fabryczne, dobrze byłoby zachować na pamiątkę przynajmniej część – tym bardziej, że od ulicy Traktorzystów prezentuje się całkiem wdzięcznie.
Jak to wszystko wyglądało w 1928 roku możecie zobaczyć tutaj:
Remont Keniga
Dzielnica planuje wyremontowanie skrzyżowania Keniga i Orląt Lwowskich. W planach jest tylko wymiana asfaltu i krawężników, więc będzie to mikroremont skierowany głównie do pasażerów komunikacji publicznej.
Słupy energetyczne z Gierdziejewskiego do likwidacji
Po usunięciu RPZ Szamoty energetycy planują kolejne zmiany przy ulicy. Jako pierwsza ma zniknąć napowietrzna linia energetyczna znajdująca się bezpośrednio przy ulicy Gierdziejewskiego. Słupy znajdujące się w drugim rzędzie póki co zostają i nie ma planów na ich zakopywanie pod ziemię.
Przetarg planowany jest na drugi kwartał 2024 roku. Następne w kolejności do usunięcia są słupy znajdujące się przy ulicy Szamoty.
Dzielnica zapowiada nowy basen na Szamotach
Wybory blisko, także oprócz żłobka w przestrzeni medialnej zaistniała też informacja o budowie basenu tuż obok Urzędu Dzielnicy. Póki co niewiele więcej wiadomo, zapewne rządzące dzielnicą Stowarzyszenie Obywatelskie będzie w najbliższym czasie podawało więcej informacji. Znane jest miejsce, w którym miałaby powstać nowa placówka sportowo-rekreacyjna:
Przybliżona lokalizacja basenu przy Urzędzie Dzielnicy.
Poza tym terminów i konkretów brak.
Złożono wniosek o decyzję ZRID dla ul. Hennela
Dzielnica złożyła wniosek o decyzję o Zezwoleniu na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID) dla ulicy Tadeusza Hennela. Dlaczego nie wniosek o pozwolenie na budowę? Urząd planuje budować niezgodnie z planem zagospodarowania, mianowicie zrezygnować ze skrzyżowania ul. Hennela z ul. Dyrekcyjną.
Zaprzyjaźniony projektant drogowy wyjaśnia, że ma to związek z przepisami narzucającymi minimalny odstęp między skrzyżowaniami. Jako, że Hennela po przebudowie ma wpadać w Traktorzystów, między skrzyżowaniami z Traktorzystów i Hennela byłoby zaledwie 50 metrów. Czy to decyzja dobra czy zła – nie wiem. Mam nadzieję, że inżynierowie ruchu dobrze ją policzyli.
Stary projekt zmian na ul. Hennela oraz placu Czerwca 1976 roku.
Projekt przebudowy, który mam jest najprawdopodobniej nieaktualny, wystąpiłem do Biura Zarządzania Ruchem Drogowym i Urzędu Dzielnicy Ursus o podzielenie się nowym.
Po wydaniu decyzji ZRID dzielnica zapowiada realizację inwestycji w ciągu 9 miesięcy.
Remont Warszawskiej
MPWiK wreszcie odnowił nawierzchnię Warszawskiej. Plusy – równy asfalt, powrót drogi rowerowej i przejazdu przez skrzyżowanie, częściowy remont chodnika. Minusy – nie wykorzystano okazji na wymianę części nawierzchni drogi dla rowerów z kostki betonowej na asfalt.
Czekam na konkrety w stosunku do dalszej części remontu, szczególnie tego, czy Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym uwzględni w planach przejście z Eko Parku do Parku Hassów.
Ogłoszono też przetarg na przedłużenie drogi dla rowerów w stronę Piastowa, ale niestety żadna firma się nie zgłosiła.
Remont Posagu 7 Panien
MPWiK odtworzyło nawierzchnię na części Posagu 7 Panien po swoich robotach. Na części, ponieważ odcinek od ul. 43 KD-D do zajezdni Mobilis został nietknięty – urzędnicy tłumaczą to przyszłorocznym remontem i obawą przed zarzutami o niegospodarność. Moim zdaniem to słaba wymówka, bo jeżeli docelowa przebudowa znowu się obsunie, to zostaniemy z ręką w nocniku.
Tak czy inaczej, to nie jedyne problemy – wymianie nie uległ także kawałek asfaltu od dawnych torów kolejowych do okolic ul. Taylora – w trakcie prac okazało się, że posypała się komora ciepłownicza Veolii. Dopóki ciepłownicy jej nie naprawią, dziury załatać nie można. W związku z tym póki co czekamy na wymalowanie pasów od miejsca awarii do zajezdni Mobilisu oraz przywrócenie plastikowych wysepek przy przejściach dla pieszych.
Jeżeli chodzi o przyszłoroczny remont – mam już projekt, zakres uległ powiększeniu – wyremontowany zostanie kawałek od 43 KD-D do zajezdni Mobilis (wcześniej miał być tylko do Herbu Oksza), poza tym w ramach inwestycji powstanie ulica Habicha oraz przebudowana zostanie ul. Kompanii AK “Goplana”. Główne zmiany w projekcie to mniej miejsc parkingowych prostopadłych, więcej równoległych. Z moich obliczeń wynika, że per saldo miejsc będzie nawet więcej, przez przeznaczenie lewego pasa na Habicha w całości pod parkowanie.
Nadal nic się nie ruszyło w kwestii przebudowy skrzyżowania z Warszawską oraz instalacji azyli dla pieszych. Projekty są gotowe już od kilku miesięcy, ale Zakład Remontów i Konserwacji Dróg nie ma mocy przerobowych.
Budowa Habicha i ulicy 43 KD-D
Choć minęło już prawie całe lato, budowa Habicha nadal leci jak krew z nosa. Jezdnia jest przejezdna w obu kierunkach od Posagu 7 Panien do Giserskiej, ale nadal trwają prace przy chodnikach i drogach rowerowych, a latarnie nie świecą.
Podobnie niemal ukończona (poza usunięciem “tymczasowych” skrzynek) jest ulica 43KD-D, za osiedlem Centro Ursus. Zieleń przy obu ulicach ma być sadzona na jesieni – wtedy jest większa szansa na utrzymanie się sadzonek.
Prace Veolii na Posagu i wyłączenie ciepłej wody
Kojarzycie dziurę na środku Posagu 7 Panien i Habicha? To ciepłownicy przełączają w tym miejscu starą magistralę na nową. Żeby skończyć to zadanie, konieczne będzie odcięcie ciepła w północnej części Ursusa.
Po latach mówienia, że się nie da w końcu się dało – powstają tymczasowe chodniki po obu stronach Habicha (jeden w sumie leży już od kilku miesięcy). Po prawdzie nie wydaje mi się, żeby były one tymczasowe – są zgodne z docelowym projektem, więc zakładam, że podwykonawca dewelopera dostał pieniądze na wykonanie ich wcześniej, żeby mieszkańcy wreszcie dali im spokój. Po przebudowie docelowej pewnie zostaną z nami na stałe.
Tak czy inaczej jest to spory sukces mieszkańców, warte odnotowanie jest także mocne wsparcie urzędników z Wydziału Infrastruktury i Remontów, którzy pilnowali deweloperów w tej sprawie.
Udało się przy okazji wyrównać dziurę przy przejściu dla pieszych koło piekarni, w którym po każdym deszczu tworzyła się gigantyczna kałuża.
Pozwolenia na budowę dróg
Oprócz Posagu 7 Panien, Habicha i Kompanii AK “Goplana” w planach na najbliższe miesiące jest też budowa kolejnego odcinka ul. Herbu Oksza (ale bez brakującego fragmentu przy Giserskiej) oraz ul. Hennela.
Aktualna mapka budowy dróg od Urzędu Dzielnicy wygląda tak:
Mapa i terminy budowy
Pozwolenia na budowę osiedli i decyzje środowiskowe
Murapol ani Equilis nie mają jeszcze decyzji środowiskowych ani pozwoleń na budowę.
Pozwolenie na budowę otrzymał natomiast Aurec Home, co oznacza, że mogą ruszać w pierwszym etapem osiedla Fabrica Ursus. To akurat bardzo dobre wieści, wreszcie jest szansa na uratowanie resztek przedwojennej zabudowy, wyburzonej po barbarzyńsku kilka lat temu.
Póki co informacja jest półoficjalna, gdy tylko pojawią się dokumenty, przyjrzę się nim uważnie.
Złożono też wniosek o decyzję środowiskową dla osiedla obok “Korursa” – to ostatni fragment Szamot wyłączony z planu zagospodarowania, więc deweloper będzie mógł osiedle ogrodzić i zbudować o piętro wyżej niż w okolicy – zakładam, że działka będzie zatem nabita 8-piętrowymi blokami do maksimum.
Wniosek złożyła nieznana szerzej spółka, nie wiadomo w imieniu którego dewelopera.
Coś dzieje się też przy budynkach Składu Skrzyń, Odlewni Aluminium i Modelarni – zaczęły się wyprowadzki firm, widać już wymalowane lokalizacje ogrodzeń.
Przegubowce na 177
Co prawda nasza petycja ws. ograniczenia cięć komunikacji nie przyniosła bezpośrednich skutków (cięć nie ograniczono, autobusów nocnych nie wprowadzono), to ZTM poszedł na pewne ustępstwa i ogłosił, że na linii 177 będą w tygodniu kursowały wyłącznie autobusy przegubowe. Ponadto ostatnie, nocne kursy będą się kończyły przy zajezdni, a nie przy Factory. Zawsze to krok do przodu 🙂
Inwazja kontenerów
Sprawa kontenerów na ciuchy rosnących na osiedlu nie jest nowa. Biznesowy sprzyja niejasny status części ulic oraz wiele dzikich działek. Niemniej jednak w ostatnich miesiącach problem eksplodował i kontenery rosną dosłownie wszędzie, nawet na działce oświatowej przy Posagu.
Jeżeli tak jak mnie kontenery działają ci na nerwy i uważasz, że to prowadzenie biznesu naszym kosztem (ustawiający nie płaci za wykorzystanie terenu i stawia je bez pozwolenia) – proszę, zgłaszaj je bezlitośnie przez aplikację 19115. Doszczętne pozbycie się ich z Szamot może zająć nawet kilka lat, ale po doświadczeniu ze Szmulek wiem, że jest możliwe – wystarczy być nieustępliwym i czujnym!
Na koniec – nowe wideo z przelotu nad ul. Posag 7 Panien autorstwa AerialViewArt:
Zapraszam na kolejną, comiesięczną porcję aktualizacji z budowy infrastruktury na osiedlu Ursus Szamoty. Niestety, w tym miesiącu większość informacji to klasyczne #niedasie ze strony Urzędu Dzielnicy. Niemniej jednak są też pewne konkrety.
Działki oświatowe przy ul. Posag 7 Panien oznaczone w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego jako D2.1-4 nie zmieniają przeznaczenia. Jednocześnie urząd zaznacza, że obecnie są one własnością firmy Veolia, więc żeby wybudować tam szkoły, trzeba by te działki najpierw odkupić.
Skwer na działkach oznaczonych jako D14.2, D15.2 chyba prędko nie powstanie, ponieważ obecnie nie toczy się postępowanie mające na celu przejęcie tych działek przez miasto.
W sprawie rozszerzenia Ekoparku urząd lakonicznie informuje, że są takie plany. Szczegółów brak.
Kwestia bezpieczeństwa i organizacji ruchu na ul. Posag 7 Panien nadal pozostaje otwarta – obecnie trwają prace projektowe i koncepcyjne. Jeżeli macie pomysły dotyczące organizacji ruchu przy tej ulicy, zachęcam do wysyłania ich pod adres ursus.wir@um.warszawa.pl
Zaczęły się ruchy w sprawie budowy bloku parowo-gazowego (czyli w praktyce miniaturowej elektrociepłowni gazowej) na działce C8.1 – nie jest to jeszcze etap pozwolenia na budowę. Obecnie trwa postępowanie środowiskowe ws. doprowadzenia gazociągu do działki. Jeżeli zakończy się pozytywnie, można spodziewać się dalszych kroków.
Wizualizacja bloku parowo-gazowego na Szamotach (fot. SNC-Lavalin Polska).
Ulica Odlewnicza oraz znajdujący się przy niej skwer póki co nie mają gotowego projektu budowlanego. Termin ukończenia pozostaje bez zmian – grudzień 2023 roku. Nazwa ulicy ulegnie zmianie w przyszłości, aby nie dublować się z ul. Odlewniczą istniejącą już na Białołęce.
Działka przeznaczona pod kościół póki co jest we władaniu podmiotu prywatnego, nie wiadomo nic o planach budowy nowego budynku sakralnego.
Skwer położony na końcu inwestycji Mój Ursus oznaczony jako 54KPP (przy ul. Silnikowej) także ma nieustalony status. Działka pozostaje w rękach inwestora, dzielnica póki co nie porozumiała się w sprawie jej zagospodarowania. Urzędnicy zapewniają jednak, że będzie zagospodarowana zgodnie z Planem Zagospodarowania. Pytanie tylko, kiedy i z czyjego budżetu.
W temacie notorycznego zastawiania przejść przy ul. Herbu Oksza urzędnicy mają standardową odpowiedź – #niedasie ponieważ nie ma tam formalnie wytyczonych przejść dla pieszych, a poza tym to sprawa dla Straży Miejskiej.
Z innych (dobrych) wieści – 16 lutego burmistrz Ursusa podpisał aneks do porozumienia między dzielnicą a miastem Piastów w sprawie budowy wiaduktu WD-64, mającego połączyć ulice Orląt Lwowskich w Warszawie z ul. Witosa w Piastowie. Aneks zwiększył kwotę wsparcia dla Piastowa do 4 953 569 zł. Zaktualizowano też terminy obowiązywania porozumienia oraz realizacji inwestycji drogowej. To kolejny krok w stronę ukończenia tej wyjątkowo pechowej inwestycji.