Kategorie
Ursus

Ursus Szamoty – Aktualizacje – Styczeń-Luty 2023

Działka oświatowa przy Posagu już w rękach miasta

Przegłosowany przez Radę Warszawy zakup działki oświatowej o numerze 133 wreszcie sfinalizowany. Miasto skorzystało z prawa pierwokupu, uprzedzając potencjalnego nabywcę i płacąc za to 21 milionów złotych. Działka ma 4,37 ha i zgodnie z planem miejscowym zmieszczą się na niej cztery placówki oświatowe (dwie szkoły, żłobek i przedszkole) oraz kawałek ulicy Taylora.

Co ciekawe, działka była własnością Veolii, czyli dawnego, miejskiego SPEC-u sprzedanego w 2011 roku za 1,5 mld złotych. Gdyby już wtedy pomyślano, że na terenie w stosunku do którego toczy się procedura planistyczna będą w przyszłości potrzebne szkoły, nie musielibyśmy ponosić jako miasto tego wydatku…

Będą zmiany organizacji ruchu na Gierdziejewskiego

W odpowiedzi na naszą petycję ws. zmian na Gierdziejewskiego Zarząd Dróg Miejskich potwierdził, że przygotował nowy projekt organizacji ruchu dla ulicy, aby poprawić bezpieczeństwo przy przejściach dla pieszych. Niestety nie podzielił się nim, więc nie wiem, czy znajdą się tam tylko azyle dla pieszych, czy np. wydzielone pasy do skrętu albo parkowanie równoległe na ulicy. 

Nie znam też konkretnych terminów. Pożyjemy-zobaczymy…

Ruszają przygotowania do budowy elektrociepłowni?

Jak donoszą znajomi z branży energetycznej, projekt nowej Elektrociepłowni Ursus wrócił do życia – firma Stoen ogłosiła przetarg na budowę stacji elektroenergetycznej dla nowego zakładu, a inna firma (której nazwy niestety nie mogę oficjalnie wspomnieć) rozgląda się za wykonawcami, którzy będą mogli ją wybudować.

Wizualizacja nowej elektrociepłowni na Szamotach (fot. materiały inwestora).

Nowa, niewielka elektrociepłownia parowo-gazowa ma znaleźć się na skraju osiedla, na rogu ulic Kompanii AK “Goplana” i Herbu Oksza. Póki co inwestycja nie ma wydanej decyzji środowiskowej ani pozwolenia na budowę.

Będą zmiany w okolicach ul. Dyrekcyjnej

Urząd Dzielnicy Ursus wsparł naszą petycję skierowaną do Biura Zarządzania Ruchem Drogowym o zmiany w okolicach ulicy Dyrekcyjnej, Herbu Oksza, Quo Vadis and Silnikowej.

Zmiany mają objąć przejścia dla pieszych i przejścia sugerowane w okolicy osiedli. Po 8 marca mamy poznać dokładny zakres oraz (mam nadzieję) terminy przebudowy.

Wróci przejście dla pieszych przez Posag na wysokości Herbu Oksza

Urząd Dzielnicy potwierdził, że do czasu docelowej przebudowy Posagu 7 Panien (start planowany jest na lipiec 2023 roku) wróci tymczasowe przejście dla pieszych na wysokości ulicy Herbu Oksza. Deweloper Robyg ma je wytyczyć do końca marca.

Chodnika wzdłuż Taylora nie będzie (do docelowej przebudowy)

Niestety, ulica Taylora nie doczeka się póki co ani oficjalnego przejścia z osiedla Ursus Centralny do Posagu 7 Panien, ani tymczasowego chodnika. Zdaniem Urzędu Dzielnicy ulicą jeździ zbyt wiele ciężarówek i byłoby to niebezpieczne.

Najwyraźniej mieszkańcy chodzący „na dziko” są stuprocentowo bezpieczni, ale już próba tymczasowego opanowania sytuacji bezpieczeństwu zagraża…

Postępy na budowie szkoły i przedszkola

Wykonawca wszedł na plac budowy szkoły przy Hennela i idzie pełną parą. Widać już pierwszą kondygnację, a nad placem budowy góruje żuraw. Według radnej Anny Lewandowskiej póki co nie ma na horyzoncie żadnych opóźnień, także liczę na otwarcie we wrześniu 2025, zgodnie z harmonogramem.

Plac budowy szkoły przy Hennela (fot. Urząd Dzielnicy Ursus).

Przedszkole jeszcze nie wystartowało pełną parą, ale poznaliśmy niedawno projekt oraz wizualizacje budynku. Przygotowała je pracownia Amiri Architekci, możecie je poznać pod tym linkiem.

Na plus zasługuje dużo zieleni wokół przedszkola, bezkolizyjny ciąg pieszy, oddzielenie parkingu od placów zabaw oraz schludny, estetyczny projekt samego budynku. Oby od wiosny budowa ruszyła z kopyta!

Wizualizacja przedszkola przy Hennela (fot. Amiri Architekci).
Plan sytuacyjny przedszkola przy Hennela (fot. Amiri Architekci).

Postępy na budowie ulic Herbu Oksza, Habicha i Silnikowej

Na ulicy Habicha (część na południe od Posagu 7 Panien) są już kruszywo, krawężniki, wjazdy na posesje i studzienki. Mam nadzieję, że oznacza to rychłe asfaltowanie pierwszej nitki oraz start prac na drugiej nitce.

Budowa ulicy Habicha w stronę Posagu 7 Panien.

Silnikowa i Herbu Oksza mają już chodniki, krawężniki i miejsca postojowe i wszystko wskazuje na to, że kolejnym etapem będzie asfaltowanie. Pojawiły się też betonowe bariery, które będą odcinać wjazd ciężarówek z błotnistych odcinków ulic.

Budowa ulicy Herbu Oksza przy skrzyżowaniu z ulicą Silnikową.

Sprzątanie ulic

Według odpowiedzi Urzędu Dzielnicy Ursus, sprzątanie zostało zawieszone na zimę, deweloperzy planują jego powrót na wiosnę. Mimo tego, ostatnio mieszkańcy zaobserwowali maszyny do mycia ulic w okolicy ul. Herbu Oksza – nie wiadomo, czy to wyjątek, czy norma.

Przekazaliśmy także nasze zastrzeżenia w tym temacie do Inspekcji Transportu Drogowego, jako, że poziom syfu nanoszonego na ulice z placów budowy przekracza wszelkie normy…

Veturilo wraca do Ursusa

Warszawskie rowery miejskie mają wrócić na ulice miasta już w marcu 2023 roku. Zmienia się nieco projekt samych rowerów, dużym zmianom podlegają także stacje – teraz będą miały zwykłe, u-kształtne stojaki rowerowe zamiast zawodnych elektrozamków. Inaczej będą wyglądać także same „totemy” przy stacjach.

W Ursusie znajdzie się 5 stacji:

  • PKP Ursus
  • PKP Ursus Północny
  • PKP Ursus Niedźwiadek
  • Skoroszewska / Prystora
  • Sosnkowskiego / OSiR Ursus
Stacja Veturilo przy przystanku PKP Ursus Północny.

Plany dzielnicy i ZDM na 2023 rok

W ramach stowarzyszenia zebraliśmy plany dzielnicy i ZDM na 2023 rok. Możecie się zapoznać z nimi pod poniższymi linkami:

Kategorie
Komunikacja Miejska Ursus

Jak dowieźć Ursus do metra?

Wczoraj prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił rozpoczęcie budowy ostatnich 3 stacji II linii metra na Bemowie. Z jego wystąpienia nie dowiedzieliśmy się wiele, choć przynajmniej padł konkretny termin – rok 2026 jako data otwarcia stacji.

Plac budowy Stacji Techniczno-Postojowej Mory, w tle wiadukt w ciągu ulicy Gierdziejewskiego.

O przedłużeniu metra do Ursusa nie było mowy. Nie powinno to dziwić – plany prezentowane niedawno w mediach to nadal nieoficjalny projekt studium, formalnie żadnych planów przedłużenia M2 nie ma. Póki co podtrzymuję ocenę, którą zawarłem we wcześniejszym wpisie – przed 2040 rokiem jest to nierealne, chyba, że miasto radykalnie zmieni swoje plany, a Unia Europejska sypnie groszem.

Stan obecny 

Ursus to jedna z lepiej skomunikowanych dzielnic obrzeżnych. Dwie linie kolejowe, cztery stacje, bliskość do WKD z południowej części Skoroszy, sporo autobusów – to wszystko przekłada się na dobrą ofertę transportową. Przynajmniej w teorii.

W praktyce niekończące się remonty i fatalne zarządzanie na kolei dają o sobie znać praktycznie non-stop. Po generalnym remoncie linii i wyłączeniu jej z użycia, teraz mieszkańcy muszą liczyć się z ogromnymi utrudnieniami przez remont Warszawy Zachodniej, a gdy ten się skończy, zacznie się remont linii średnicowej.

ZTM nie widzi powodu, aby w związku z tym uruchamiać alternatywne połączenia autobusowe, bo przecież Ursus ma dobrze funkcjonującą kolej, a utrudnienia kiedyś się skończą. Być może. Póki co harmonogram zakłada koniec remontów w 2028 roku.

Dojazd do metra na Bemowo jest, owszem, ale zajmuje dużo czasu – obecna stacja końcowa znajduje się około 7 kilometrów od centrum dzielnicy, ponadto linia dowozowa musi po drodze pokonać niewygodne i niewydolne skrzyżowanie ul. Szamoty z al. 4 Czerwca 1989 (przy Factory) co oznacza opóźnienia. 

Stan w 2026

Metro będzie znajdowało się 1,5 km od Szamot, przy ul. Połczyńskiej. Sieć drogowa na Szamotach będzie już względnie kompletna. Sytuacja ta aż prosi się o uruchomienie szybkich linii dowozowych. Najlepiej w sposób, który ominie skrzyżowanie przy Factory.

Jedną z możliwości jest puszczenie linii spod Urzędu Dzielnicy Ursus przez ul. Hennela, Habicha, Posag 7 Panien i Gierdziejewskiego do Połczyńskiej, a następnie powrót przez al. 4 Czerwca 1989 r., od strony która zdecydowanie mniej się korkuje. Czas przejazdu spod Urzędu do stacji metra Karolin wynosiłby około 12 minut.

Wadą takiego połączenia byłaby konieczność obsługi go taborem 12-metrowym (przegubowe nie zmieszczą się na skrzyżowaniu Hennela z Silnikową), ale gdyby prowadziło przez Szamoty i Posag 7 Panien, przegubowce nadal wchodzą w grę.

Jedynym wąskim gardłem wydaje się być Gierdziejewskiego, ale… obecnie fragment od wiaduktu do Posagu 7 Panien ma 10 metrów szerokości. To wystarczająco, aby wyznaczyć na nim trzy pasy ruchu po 3,25 metra szerokości z których jeden będzie przeznaczony na buspas.

Buspas ten mógłby służyć też liniom autobusowym kursującym do metra z Niedźwiadka. Druga strona dzielnicy mogłaby natomiast korzystać z połączeń przez al. 4 Czerwca 1989 r. – o ile oczywiście opłacałoby się to czasowo w porównaniu do jazdy autobusu al. Jerozolimskimi prosto do centrum.

Niezależnie od tego, czy i kiedy będzie budowane metro w stronę Ursusa oraz niezależnie od dalszych utrudnień na kolei, taki autobus zapewni szybki i niezawodny transport do metra mieszkańcom najgęściej zaludnionych osiedli w Ursusie.

Co najważniejsze – będzie on dostępny od razu i za stosunkowo niewielką kwotę.

Dlaczego piszę o tym już teraz?

W planach jest przebudowa skrzyżowania Posagu 7 Panien, Gierdziejewskiego i Czerwonej Drogi oraz zmiana przebiegu samej ulicy. Zamiast planować ulepszenia po fakcie, zadziałajmy z wyprzedzeniem – to dobry moment, aby Zarząd Transportu Miejskiego, Zarząd Dróg Miejskich i Urząd Dzielnicy Ursus pomyślały, jak dobrze obsłużyć komunikacyjnie okolicę.

Zgodnie z danymi z tabeli stworzonej przez użytkownika konrad3d z forum Skyscrapercity, obecnie na Szamotach mieszka ok. 13 tysięcy ludzi, w 2026 może to być nawet 25 tysięcy. Do tego należy doliczyć drugie tyle na Niedźwiadku i Gołąbkach.

Jeżeli zaplanujemy połączenia autobusów do metra odpowiednio wcześnie, zapewnimy tym wszystkim mieszkańcom dostęp do niezawodnego i szybkiego transportu publicznego będącego obecnie atrakcyjną alternatywą dla SKM i KM.

A co najważniejsze – zrobimy to od razu i nie będziemy musieli czekać na dalszą rozbudowę sieci metra albo kres niekończących się remontów na kolei.

Kategorie
Różności

Co najbardziej przeszkadza warszawiakom?

Stop Cham Warszawa dotarło do bardzo ciekawego materiału dotyczącego pracy Straży Miejskiej w Warszawie.

To badanie opinii wykonane na 1015 pełnoletnich mieszkańców stolicy, w którym poruszono m.in. tematy najczęściej zauważanych problemów w miejscu zamieszkania, poczucia bezpieczeństwa a nawet… grodzenia osiedli. Za udostępnienie go dziękuję Arturowi Celińskiemu z Magazynu Miasta.

Co zatem wynika z badań opinii na temat stołecznej Straży Miejskiej?

Wyniki badania

Po pierwsze, najczęściej zauważany problem w okolicy miejsca zamieszkania to… źle zaparkowane samochody (43%). Następne są osoby niebezpiecznie jeżdżące na hulajnogach (37%) oraz osoby niebezpiecznie jeżdżące na rowerach (30%) – na te dwa problemy szczególną uwagę zwrócili seniorzy, którzy postrzegają jazdę po chodniku za bardziej im zagrażającą. Tuż za podium znalazły się zakłócenia spokoju przez głośno zachowującą się młodzież i osoby nietrzeźwe (28%).

Wyniki te potwierdzają, że mamy poważny problem związany z podziałem przestrzeni na drogach – nieprawidłowo zaparkowane auta zajmują za dużą przestrzeń, a brak wydzielonej infrastruktury rowerowej prowadzi do jazdy rowerami i hulajnogami po chodniku.

Winę ponosi częściowo też sam kształt infrastruktury rowerowej – to, w jaki sposób poprowadzono po chodniku drogi dla rowerów np. w okolicy stacji II linii metra często woła o pomstę do nieba. Ograniczona widoczność, gęste potoki pieszych i ruch rowerowy to nie jest dobre połączenie. Nawet, jeżeli do samych kolizji dochodzi rzadko, to odbiera to pieszym poczucie bezpieczeństwa.

Niestety, nie jest tak, że winna jest tylko infrastruktura – nawet na uliczkach lokalnych czasem widuje się rowerzystów śmigających po chodniku, mimo ograniczenia do 30 km/h oraz fizycznych urządzeń spowalniających ruch (np. progach). Wydaje mi się jednak, że spójna sieć dróg dla rowerów przynajmniej zmniejszyłaby skalę problemu.

Nie sposób też nie odnieść wrażenia, że postulowany przez Porozumienie dla Pragi i Miasto Jest Nasze zakaz nocnej sprzedaży alkoholu mógłby wpłynąć pozytywnie na kwestię zakłóceń porządku przez osoby nietrzeźwe…

Po drugie, mieszkańcy Warszawy postrzegają stolicę jako miasto bezpieczne, w którym nie strach chodzić nocą po ulicy (uważa tak 93% ankietowanych) – choć wyraźne jest to, że kobiety mają przed tym większe opory od mężczyzn (tylko 24% kobiet czuje się po zmroku “zdecydowanie bezpiecznie” w porównaniu do 44% mężczyzn).

Po trzecie, nie ma niemal żadnej różnicy między poczuciem bezpieczeństwa na osiedlach grodzonych (93% wskazań pozytywnych) i niegrodzonych (92% wskazań pozytywnych). Biorąc pod uwagę, jak negatywnie oddziałuje na przestrzeń grodzenie (chociażby wydłużając czas dojścia na przystanek czy do sklepu), najwyższy czas, aby Warszawa zakazała go na poziomie centralnym, w uchwale krajobrazowej oraz w poszczególnych planach miejscowych.

Po czwarte, jednym z najczęściej wskazywanych problemów w przestrzeni są hulajnogi elektryczne – zarówno pozostawianie ich byle gdzie (72%), jak i szybka jazda po chodnikach, która zagraża bezpieczeństwu pieszych (68%). “Na podium” znalazło się też niesprzątanie po psach (71%), a niewiele dalej – przechodzenie przez pasy ze wzrokiem wlepionym w telefon (63%) oraz wraki nieużywanych samochodów porzuconych w przestrzeni publicznej (55%).

Podsumowanie

Jakie wnioski płyną z badania dla mnie? Cóż, przede wszystkim widzę jak na dłoni, że nie jestem sam w walce o przyjazną, bezpieczną i estetyczną przestrzeń dookoła nas – większości mieszkańców przeszkadzają dokładnie te same rzeczy co mnie. Mamy nadzieję, że badanie opinii będzie także impulsem do zmiany podejścia samej Straży Miejskiej oraz pani komendant Magdaleny Ejsmont – wszak dobrze postawiona diagnoza problemu to świetny punkt wyjścia do dalszych działań.

Tekst pierwotnie ukazał się na stronie facebookowej Porozumienia dla Pragi.

Kategorie
Ursus

Petycja ws. przejść rozpatrzona pozytywnie!

Dobre wieści z Urzędu Dzielnicy Ursus m.st. Warszawy! Nasza petycja została rozpatrzona pozytywnie, o czym zostaliśmy wczoraj poinformowani w piśmie z Wydziału Infrastruktury i Remontów 🙂

Zmiany mają objąć:

  • Organizację ruchu na ul. Dyrekcyjnej wyznaczającą nowe przejścia dla pieszych. Poniżej znajdziecie projekty organizacji ruchu – muszą one zostać jeszcze zatwierdzone przez Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym.
  • Zmianę istniejącego progu przy Quo Vadis w przejście sugerowane – Urząd nadal czeka na opinię BZRD w tej sprawie. Gdy projekt zostanie zatwierdzony, zostanie „niezwłocznie przekazany do realizacji” – mamy nadzieję, że razem z obniżeniem krawężnika i uzupełnieniem płyt chodnikowych w rejonie przejścia.
  • Uwzględnienie w projekcie ul. Silnikowej przejść dla pieszych przy ulicach Herbu Oksza i Quo Vadis oraz wyspowych progów zwalniających w okolicy placówek oświatowych.
  • Wysłanie prośby do Straży Miejskiej i Policji o „wzmożoną i systematyczną kontrolę” w rejonie przejść dla pieszych przy Dyrekcyjnej oraz problematycznego fragmentu ulicy na tyłach DK „Portiernia” (parkujące wzdłuż zabytkowego budynku samochody utrudniają przejazd i sprawiają, że niektórzy kierowcy omijają je jadąc po chodniku pod przedszkolem).

Załączone dokumenty sugerują także, że na przebudowanym fragmencie ul. Hennela także znajdą się przejścia dla pieszych w okolicy ulicy Silnikowej, co poprawi bezpieczeństwo w okolicy przyszłej szkoły i przedszkola.

Projekty organizacji ruchu

Silnikowa:

Dyrekcyjna:

Petycja została poparta podpisami 171 mieszkańców. Za wsparcie serdecznie dziękujemy – bez Was nie byłoby to możliwe!

Stowarzyszenie Bezpieczny i Zielony Ursus

Kategorie
Ursus

Stanowisko ws. Lex Deweloper w Ursusie

Jako stowarzyszenie mieszkańców “Bezpieczny i Zielony Ursus” apelujemy do władz dzielnicy, stołecznego ratusza oraz spółki Ronson Development o zmianę planów zagospodarowania działek 119/3 oraz 107 w związku z zakupem przez miasto działki oświatowej o numerze 133.

Wprowadzenie

Spółka Ronson Development zaproponowała w ubiegłym roku nową inwestycję na Szamotach, mającą zostać zrealizowaną w ramach specustawy mieszkaniowej, tzw. “Lex Deweloper”. Zgodnie z propozycją inwestora, do budowy miałoby dojść na dwóch działkach:

  • Na działce oznaczonej numerem 119/3, przy ul. Gierdziejewskiego, vis-a-vis Bazarku Ursus miałyby powstać trzy bloki po 8 kondygnacji;
  • Na działce 107 na rogu ul. Gierdziejewskiego i Posagu 7 Panien (obecnie znajduje się tam budynek dawnej Hali Tłoczni) miałoby powstać nowe osiedle oraz szkoła.
Mapa poglądowa zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego dla okolic ul. Orłów Piastowskich w Ursusie. W tle wizualizacje pierwotnie proponowanej przez Ronson Development zabudowy wielorodzinnej na działce 119/3.

Plan ten jest niewątpliwie korzystny dla władz dzielnicy, ale przez przeznaczenie działki 119/3 – pierwotnie przeznaczonej pod szkołę – pod wysoką zabudowę wielorodzinną wprowadza chaos urbanistyczny na osiedle oraz jawnie godzi w interesy mieszkańców sąsiedniego osiedla Ursus Centralny, którym zarówno miasto jak i deweloper obiecywali pod oknami szkołę – zgodnie z zapisami planu miejscowego.

Do tej pory wydawało się, że sytuacja ta nie ma prostego rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich. Wszystko jednak zmieniło się po zakupie przez miasto działki oświatowej o numerze 133, położonej na rogu ul. Posag 7 Panien i ul. Taylora.

Stanowisko

Biorąc pod uwagę okoliczności, jako stowarzyszenie “Bezpieczny i Zielony Ursus” stoimy na stanowisku, że korzystając ze specustawy mieszkaniowej tzw. “Lex Deweloper” spółka Ronson Development powinna:

  1. Na działce 119/3 wybudować budynki mieszkaniowe trzymające się wyznaczonych linii zabudowy oraz wysokości określonej w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego dla obiektu szkolnego. Pozwoli to na wybudowanie niewielkiego osiedla maksymalnie czterokondygnacyjnych bloków mieszkalnych z zachowaniem większości dużych drzew znajdującej się obecnie na działce.

    Optymalna byłaby rezygnacja z zabudowy w ogóle, aby działka mogła w przyszłości służyć pod cele oświatowe.
  2. Działkę 107 w całości przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową, co pozwoli inwestorowi na osiągnięcie satysfakcjonującego zwrotu z inwestycji.

    Jednocześnie pod względem zagęszczenia zabudowy i jej wysokości inwestycja powinna bezwzględnie trzymać się standardów wyznaczonych na pobliskich działkach mieszkaniowych.
  3. Zrealizować szkołę na należącej do miasta działce oświatowej numer 133, zgodnie z obowiązującym planem miejscowym.

    Jednocześnie dążyć do tego, aby zakres inwestycji oświatowej realizowanej przez dewelopera był jak największy – najlepiej razem ze żłobkiem (działka pozwala na budowę dwóch szkół, żłobka i przedszkola).

Inwestycje w oświatę w związku ze specustawą mieszkaniową są z powodzeniem realizowane w całej Warszawie. Przykładami niech będą:

  • Inwestycja Profbudu przy Szeligowskiej 63 na Chrzanowie, gdzie inwestor będzie partycypował finansowo w budowie szkoły na terenie przeznaczonym w planie miejscowym na funkcje edukacyjne
  • Inwestycja Echo Investment na Mokotowie, gdzie szkoła również będzie budowana poza terenem inwestycji, na działce przeznaczonej w MPZP na cele oświatowe.
  • Inwestycja spółki Port Praski, gdzie inwestor zaproponował budowę przedszkola na działce miejskiej przy ul. Zamoyskiego oraz rozbudowę dwóch istniejących już placówek oświatowych.

Powyższe przykłady pokazują, że budowa szkoły na działce miejskiej przez inwestora w ramach tzw. “Lex Deweloper” to powszechna praktyka, która nie budzi wątpliwości natury prawnej ani administracyjnej.

To rozwiązanie pozwoli inwestorowi na osiągnięcie swoich celów biznesowych, dzielnicy na zaspokojenie potrzeb edukacyjnych mieszkańców osiedli, a sąsiadom działki 119/3 na dobre sąsiedztwo, nie stojące w jaskrawej sprzeczności z założeniami planu miejscowego, a także tym, co obiecywał podczas sprzedaży mieszkań deweloper.

Kategorie
Ursus

Ursus Szamoty – Aktualizacje – Grudzień 2022

Zapraszam na ostatni w tym roku przegląd wiadomości dotyczących inwestycji na Szamotach oraz innych ważnych dla osiedla oraz dzielnicy wydarzeń. W bonusie dwa nagrania z lotu drona.

Podpisana umowa na przedszkole przy Hennela

15 grudnia 2022 roku władze dzielnicy podpisały umowę na budowę przedszkola przy ulicy Hennela. Placówka powstanie tuż obok budowanej obecnie szkoły. Termin zakończenia budowy planowany jest na początek 2024 roku – koszt prac wyniesie 14,9 milionów złotych. 

Wygląda na to, że działka oświatowa przy Hennela jest bezpieczna (przypominam – dzielnica zobowiązała się wybudować na niej szkołę i przedszkole do 2025 roku, inaczej deweloper mógłby cofnąć darowiznę na rzecz dzielnicy). Niestety, jedna szkoła i jedno przedszkole to nadal za mało, aby obsłużyć nowe osiedla…

Miasto kupuje działkę oświatową od Veolii

Jest jednak promyk nadziei w sprawie nowych placówek. Miasto na LXXXIII sesji Rady Warszawy zdecydowało się na odkupienie działki oświatowej będącej własnością Veolii. Działka mieści się między ulicami Posag 7 Panien, Taylora, “Odlewniczą” i 43 KD-D (uliczką na tyłach osiedla Centro Ursus) i zgodnie z planem miejscowym można na niej wybudować cztery obiekty – dwie szkoły, żłobek i przedszkole.

Oczywiście od zakupu do budowy szkół daleka droga, ale decyzja radnych miejskich to krok w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że jeżeli na Szamotach dalej będą pojawiać się propozycje budowy osiedli w trybie Lex Deweloper, dzielnica będzie wskazywała właśnie na wykupione działki oświatowe jako potencjalne miejsce budowy szkół.

Póki co nie wiadomo, ile miasto zapłaciło za wykup działki, wiadomo jednak, że skorzystało z prawa pierwokupu – zakupem jej zainteresowany był inwestor prywatny.

Kolejne utrudnienia na kolei

Trwa najtrudniejsza póki co faza przebudowy stacji Warszawa Zachodnia – na początku grudnia instalowano urządzenia sterowania ruchem, teraz kolejarze wymieniają tory przy stacji Warszawa Ochota. Wiąże się to z kolosalnymi utrudnieniami na kolei. Pociągów jest mniej, jeżdżą rzadziej, pociągom regionalnym zdarzają się opóźnienia po 70 minut.

W związku z utrudnieniami na dwie części podzielono linię SKM S1 – z Pruszkowa do Warszawy Głównej kursuje jako S10, a z Otwocka do Warszawy Stadion – jako S1.

Utrudnienia potrwają do 8 stycznia. Potem można spodziewać się powrotu do remontowej “normalności” – czyli będzie tak sobie, ale znośnie. 

Remont Warszawy Zachodniej ma trwać do początku 2024 roku. Potem zacznie się remont linii średnicowej od stacji Warszawa Ochota do Warszawy Wschodniej.

Zaczęła się budowa Habicha od P7P do “Odlewniczej”

Mimo ataku zimy, deweloperzy rzucili się do budowy ulicy Habicha. Prace trwają, wykopy pod obie nitki jezdni są w większości wykonane, wykonawcy zwożą materiały budowlane na plac budowy. Planowany termin przejezdności ulicy to kwiecień 2023 roku.

fot. Jacek Pudło

Przypominam założenia projektowe – ulica dwujezdniowa z jednym pasem ruchu w każdym kierunku, parkowaniem równoległym oraz jednostronną drogą rowerową (po stronie osiedla Mój Ursus) z kompletem przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych oraz przystankiem autobusowym niedaleko skrzyżowania z przyszłą ul. “Odlewniczą”.

Co z drugą częścią Habicha? Trudno powiedzieć. Niedawno na końcu ulicy rozstawiło się zaplecze budowy osiedla Next Ursus, ma podobno zostać tam na najbliższe 2 lata. Nie wiem, jak może to wpłynąć na prace przy budowie ulicy – wysłałem zapytanie do Urzędu Dzielnicy i czekam na odpowiedź.

fot. Michał Żurawski

Stowarzyszenie “Bezpieczny i Zielony Ursus”

Wreszcie udało nam się sformalizować stowarzyszenie mieszkańców “Bezpieczny i Zielony Ursus”. Dokumenty są już w Krajowym Rejestrze Sądowym, a my zaczynamy działać. Do stowarzyszenia należą w większości osoby związane z Szamotami, ale mamy też członków ze Skoroszy i Czechowic.

W swojej działalności planujemy skupiać się na poprawie bezpieczeństwa oraz zwiększeniu dostępu do zieleni na terenie dzielnicy. Póki co można nas znaleźć na Facebooku.

Jednym z pierwszych działań stowarzyszenia było przyjrzenie się projektowi budżetu dzielnicy na rok 2023 pod kątem inwestycji. Oto jakie wyciągnęliśmy wnioski.

Inwestycje w Ursusie w 2023 roku

W przyszłym roku na ten cel dzielnica planuje wydać nieco ponad 75 milionów złotych, z czego ponad połowę pochłoną wydatki na oświatę – przede wszystkim budowę szkoły i przedszkola przy ul. Hennela na Szamotach.

Wszystkie obszary prezentują się następująco:

  • Oświata – 38 420 487 zł
  • Transport – 15 194 069 zł
  • Kultura – 10 584 878 zł
  • Mieszkania – 10 392 810 zł
  • Gospodarka komunalna i ochrona środowiska – 665 000 zł
  • Obiekty chronionej przyrody – 350 000 zł

Jak na dłoni widać, że inwestycje w zieloną infrastrukturę mają najniższy priorytet. Jest to tym smutniejsze, że pod dwoma ostatnimi pozycjami kryje się… Budowa dwóch fontann i siłowni z Budżetu Obywatelskiego. Oznacza to, że w praktyce budżet na inwestycje w zieleń w Ursusie wynosi dokładnie 0 zł.

Szkoda, że miasto stołeczne Warszawa, wyznaczając ambitne cele dotyczące zieleni miejskiej na rok 2030, nie wspiera dzielnic w ich realizacji…

Cieszy jednak, że mimo ogromnych wydatków na edukację oraz transport udało się wygospodarować też środki na rozwój mieszkalnictwa komunalnego.

Jeżeli chodzi o poszczególne inwestycje, koszty prezentują się następująco:

  • Budowa szkoły i przedszkola, Hennela – 35 590 000 zł
  • Budowa Domu Kultury, Gierdziejewskiego – 10 519 878 zł
  • Mieszkania komunalne przy Orląt Lwowskich – 10 392 810 zł
  • Budowa dróg dojazdowych do “wiaduktu-widmo” – 7 232 131 zł
  • Łącznik ulic Tomcia Palucha – Sosnkowskiego – 4 700 000 zł
  • Wykup gruntu pod szkołą przy Dzieci Warszawy – 2 111 187 zł
  • Wykup gruntu pod budowę ul. Henryka Brodatego – 995 984 zł
  • Rozliczenie za budowę Silnikowej do pl. Czerwca – 793 655 zł
  • Wykup gruntu pod budowę ul. Żywieckiej – 750 299 zł
  • Rozbudowa ul. Hennela do ul. Silnikowej – 550 000 zł

W rozbiciu na osiedla prezentuje się to następująco:

  • Szamoty – 47 453 533 zł
  • Niedźwiadek – 18 620 925 zł
  • Skorosze – 7 561 486 zł

Natomiast Gołąbki i Czechowice pozostają bez inwestycji w pierwszej 10 największych dzielnicowych wydatków na przyszły rok.

Wyraźne staje się to, że dzielnica będzie musiała w najbliższych latach ponosić ogromne koszty związane z nową zabudową mieszkaniową na Szamotach. O ile budowę dróg dało się w większości scedować na deweloperów, tak budowa placówek oświatowych czy nowego Domu Kultury leży po stronie dzielnicy i miasta.

Link do dzielnicowego kompendium budżetowego znajdziecie tutaj.

Petycja ws. przejść dla pieszych

Stworzyliśmy także szybką petycję ws. przebudowy przejść dla pieszych na Szamotach w okolicach ul. Dyrekcyjnej, Herbu Oksza, Hennela i Quo Vadis.

Petycję można jeszcze podpisać tutaj.

Do końca 2022 roku petycja trafi do Biura Zarządzania Ruchem Drogowym oraz Urzędu Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy 🙂

Szamoty – Below The Sky

Nowe wideo z lotu drona z kanału Above the Earth – Below the Sky.

Szamoty – Warsaw by drone

Nowe nagranie z kanału Warsaw by drone 🙂

Szczęśliwego Nowego Roku!

Kategorie
Ursus

Ursus Szamoty – Aktualizacje – Listopad 2022

Listopad na Szamotach zdominowały informacje o nowych planach linii metra przebiegających przez Ursus oraz aktualizacje “mapy drogowej”. Poznaliśmy także oferty w przetargu na przedszkole – obie przekraczające planowany budżet.

⬇️⬇️⬇️

Kliknij tutaj i podpisz petycję w sprawie przebudowy Gierdziejewskiego! Przed końcem roku składamy pismo do ZDM.

⬆️⬆️⬆️

Przetarg na przedszkole przy Hennela

16 listopada doczekaliśmy otwarcia ofert na budowę przedszkola przy ul. Hennela. Zakładany budżet to 13,5 miliona, najtańsza oferta to 14,9 mln złotych. Podobno ratusz m.st. Warszawy jest zdeterminowany, aby brakujące pieniądze znaleźć.

Czekam na dalsze wieści i mam nadzieję na szybkie podpisanie umowy.

Spotkanie ws. dróg na Szamotach

Wreszcie udało się spotkać z burmistrzem oraz dzielnicowymi urzędnikami w sprawie postępów w budowie dróg na Szamotach. Więcej informacji znajdziecie w głównym wpisie drogowym, natomiast za podsumowanie najlepiej służy poniższa mapka:

Metro w Ursusie – nowe studium

Jak wspominałem wcześniej we wpisie o metrze w Ursusie, trwają prace nad nowym studium zagospodarowania dla Warszawy. Spodziewałem się, że znajdzie się w nim przedłużenie linii M2 do Ursusa, ale nie przyszło mi do głowy, że miasto planuje na terenie dzielnicy aż dwie linie, w dodatku łączące się na Szamotach, pod skrzyżowaniem Posagu 7 Panien i Habicha.

Oczywiście od umieszczenia linii w studium (a to przecież dopiero projekt, a nie finalny dokument!) do budowy metra bardzo daleka droga – póki co kasy z Unii nie ma nawet na budowę odcinka M2 przez Chrzanów. Niemniej jednak nowe inwestycje na Szamotach będzie można już reklamować metrem 😉

Poniżej schemat planowanej sieci. Przez Ursus mają przechodzić linia M2 z Niedźwiadka przez Śródmieście, Pragę, Bródno aż do Marymontu oraz linia M5 z Szamot przez Włochy, Ochotę, Śródmieście aż do osiedla Ostrobramska i ronda Marsa na Pradze-Południe.

Kolejne utrudnienia na PKP

PKP po raz kolejny przystępuje do prac nad systemem sterowania ruchem na stacji Warszawa Zachodnia. Oznacza to utrudnienia od 28 listopada do 10 grudnia, podobne do tych które miały miejsce około 1,5 miesiąca temu – można spodziewać się opóźnień, tłoku oraz odwołanych i skróconych pociągów.

Inwestycje deweloperskie na Szamotach

Osiedle na miejscu Hali Mazi – jest decyzja środowiskowa na 4 bloki po 9 kondygnacji do 27 metrów wysokości, zgodne z MPZP, do tego dwupoziomowy garaż podziemny i obsługa od strony ul. Taylora. Co ciekawe, z decyzji wynika, że na Taylora będzie przystanek autobusowy – co rzuca nowe światło na docelowe trasy autobusów dojazdowych (stawiam, że ZTM i dzielnica planują trasę z PKP Gołąbki przez Taylora, Posag 7 Panien, Habicha i Hennela do Urzędu Dzielnicy).

Dla osiedla na rogu Gierdziejewskiego i Posagu 7 Panien też jest decyzja środowiskowa – też planowany jest dwupoziomowy parking podziemny i obsługa osiedla od strony ulicy Taylora. Inwestorem jest fundusz budujący mieszkania pod wynajem długoterminowy.

Jest także DŚU na fragment D10.1 – będzie to kolejna część osiedla Ursus Vita między ulicami Silnikową a „Odlewniczą”.

Są dalsze ruchy ws Lex Developer na działce oświatowej 119/3 – przedstawiliśmy argumenty mieszkańców osiedla na spotkaniu z wiceprezydentem Olszewskim, ale machina urzędnicza się nie zatrzymuje – Biuro Ochrony Środowiska proceduje decyzję środowiskową i rezygnuje z oceny oddziaływania na środowisko – moim zdaniem błędnie.

Z rozmów z urzędnikami i burmistrzem wynika także, że jest kolejny zainteresowany Lex Deweloper, tym razem działką przy Gierdziejewskiego oznaczoną w MPZP jako C3 U/P. Warto zauważyć, że działka przylega do ul. Licencyjnej, która ma być jednocześnie dojazdem tirów do magazynów Panattoni… Jak inwestor planuje zapewnić bezpieczeństwo pieszym oraz komfort akustyczny mieszkańcom pozostaje tajemnicą.

Zachęcam także do oglądania mapy inwestycji na Szamotach, którą stworzyłem dzięki Google My Maps – staram się tam na bieżąco umieszczać nowe wiadomości.

Kategorie
Różności

4 powody, dla których warto odśnieżać drogi rowerowe

Spadł śnieg, więc miasto stołeczne Warszawa zaczęło odśnieżać drogi rowerowe. Po raz pierwszy w historii zadanie to przejął Zarząd Oczyszczania Miasta, więc jest to na swój sposób epokowe wydarzenie. Jestem z tego powodu bardzo rad i mam nadzieję, że będzie tak każdej zimy. Oto cztery powody, dla których jazda pługiem po drodze rowerowej ma głęboki sens.

Dzięki temu ruch rowerowy może rosnąć

Zimą ruch rowerowy jest mniejszy. Do tej pory w Warszawie był wręcz dramatycznie mniejszy, co nie znaczy, że zerowy. Nie jest to nic dziwnego. Zimą jest zimno, jazda jest mniej przyjemna, a jeżeli do tego trzeba doliczyć ślizganie się po śniegu albo jazdę po jezdni (w końcu sieć DDR w Warszawie nadal jest dość dziurawa), wiele osób wymięka. To zrozumiałe.

Niemniej jednak są miasta na dalekiej północy, które z ruchem rowerowym radzą sobie całkiem nieźle – np. Oulu w Finlandii (znajdujące się jakieś 1400 km na północ od Warszawy). Dlaczego się tak dzieje? Badacze wskazują na dwa powody:

  • Sieć bezpiecznych, separowanych od ruchu aut połączeń rowerowych (w Warszawie mamy do tego jeszcze daleko, ale powoli idziemy w tę stronę);
  • Zimowe utrzymanie dróg dla rowerów – nie musi być to odśnieżanie „do czarnego”, ale śnieg musi być przynajmniej odgarnięty na boki.

Krótko mówiąc, odśnieżanie dróg rowerowych pozwoli ruchowi rowerowemu rosnąć. Dlatego warto wydawać na nie pieniądze, bo więcej rowerów na drogach = mniejszy tłok na drogach i w komunikacji publicznej.

Odśnieżona nawierzchnia jest lepsza od zasp i lodu

Jasne, po śniegu jeździ się lepiej niż po brei, ale breja to zazwyczaj najmniejszy z problemów związanych z jazdą na rowerze zimą. Najwięksi wrogowie zimowego rowerzysty to zaspy i lód, zwłaszcza w połączeniu – czyli na wpół stopiony i zamarznięty śnieg skupiony w pryzmach na drogach na rowerów. Odśnieżanie pozwala się go pozbyć, dzięki czemu (tak, zgadliście) ruch rowerowy może rosnąć.

Mogą z tego skorzystać też piesi

Niestety, zimowe utrzymanie chodników w Warszawie czasem woła o pomstę do nieba. W tej sytuacji zdecydowanie wolę, żeby piesi mogli przejść po odśnieżonej drodze dla rowerów niż gdyby mieli łazić po ośnieżonym i oblodzonym chodniku. Zimą i tak jeździ się wolniej, a podstawowym obowiązkiem rowerzysty powinno być uważanie na pieszych, niezależnie od tego gdzie się znajdują.

Oczywiście docelowym rozwiązaniem powinno być odśnieżanie chodników i dróg dla rowerów po równo, ale wierzę, że kiedyś Warszawa dorośnie i do tego.

Mieszkańcy będą zadowoleni

Podobno argumentem przeciwko odśnieżaniu dróg dla rowerów jest to, że aktywiści będą niezadowoleni. Nie szkodzi. Aktywiści nie są od bycia zadowolonymi, rolą aktywizmu jest zwracanie uwagi na problemy. Celem jest zadowolenie mieszkańców, a ci z całą pewnością docenią brak śniegu dla drodze dla rowerów. Nawet, jeżeli chodzą piechotą – w końcu dzięki temu mają przynajmniej kawałek odśnieżonej nawierzchni, którą mogą przejść, zamiast czekać na to, aż miasto ruszy cztery litery i odśnieży też chodnik.

Odśnieżanie dróg rowerowych ma głęboki sens. Świry na rower pójdą niezależnie od tego (opony zimowe dla rowerów wbrew pozorom istnieją), ale odsnieża się nie dla świrów, tylko dla „pikników”.

PS. Co do argumentów finansowych – Kilka lat temu odśnieżano część dróg dla rowerów „na próbę”, ale potem zarzucono to pod pozorem szukania oszczędności. Ostatecznie ZOM nie stwierdził, aby nieodśnieżanie dróg rowerowych przyniosło jakieś sensowne oszczędności.

PS2. Stanowczo dementuję, aby tekst ten powstał w reakcji na artykuł pewnego blogera motoryzacyjnego. Wszystkie podobieństwa i sytuacje opisane w tekście są przypadkowe.

PS3. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, jakim cudem położone na zamarzniętym, oddalonym od Boga i ludzi zadupiu takim jak Oulu udaje się utrzymać gęsty ruch rowerowy, zapraszam do obejrzenia wideoeseju autorstwa Not Just Bikes.

Kategorie
Ursus

Ursus Szamoty – Aktualności – Październik 2022

Październik był miesiącem wyjątkowo obfitującym w wydarzenia w Ursusie. Podpisano wreszcie umowę na szkołę przy Hennela, wyjaśniło się to i owo w temacie terminów budowy dróg. Zapraszam zatem na lekko spóźnione aktualności.

Umowa na budowę szkoły przy Hennela

19 października 2022 roku udało się podpisać wreszcie przetarg na budowę szkoły przy Hennela. Inwestycja jest opóźniona o kilka dobrych lat, ale cieszy fakt, że wreszcie udało się przejść z fazy planowania do budowy. 

Tak ma wyglądać nowa szkoła przy ul. Hennela (fot. Urząd Dzielnicy Ursus).

Szkoła ma być gotowa na 1 września 2025 roku – jeżeli do końca 2025 nie uda się wybudować placówki, dzielnica będzie musiała zwrócić darowiznę, więc miasto ma silną motywację. Teraz czekamy na pierwsze ruchy na placu budowy.

Przetarg na budowę przedszkola przy Hennela

Oprócz szkoły, na działce oświatowej przy Hennela ma powstać też przedszkole. Wyniki przetargu mamy poznać już 9 listopada. Czy będą odwołania – czas pokaże. Obie placówki mają powstać do 2025 roku i będą zajmować ten obszar:

Przetarg na światła na skrzyżowaniu Gierdziejewskiego, Czerwonej Drogi i Posagu 7 Panien

Zarząd Dróg Miejskich rozszerzył przetarg na zaprojektowanie sygnalizacji świetlnych w całym mieście o felerne skrzyżowanie Posagu 7 Panien, Gierdziejewskiego i Czerwonej Drogi. Póki co przetargu jeszcze nie rozstrzygnięto, ale jest to krok w dobrą stronę – być może wreszcie uda się ucywilizować tę krzyżówkę, na której już teraz jest problem z wyjazdem z osiedli.

Co prawda na rysunku planu miejscowego istnieje w tym miejscu rondo, ale… Zdaniem radnych dzielnicy oraz Zarządu Dróg Miejskich kształt skrzyżowania nie jest przesądzony w tekście planu, a według analiz ruchu (o które wystąpiłem w drodze dostępu do informacji publicznej) skrzyżowanie będzie miało większą przepustowość od ronda. 

Szkolna ulica na Drzymały zostaje

Rada Rodziców razem z Zarządem Dróg Miejskich zdecydowały o pozostawieniu zakazu wjazdów dla samochodów w godzinach 7:30 – 8:30 na znajdującej się na Czechowicach ulicy Drzymały, pod Szkołą Podstawową nr 381 im. K. K. Baczyńskiego. 

Rozwiązanie jest częścią programu “szkolna ulica” mającego na celu poprawę bezpieczeństwa dzieci. Można o tym więcej przeczytać tutaj.

Przebudowa Ryżowej ukończona

Zakończyła się przebudowa ul. Ryżowej na Skoroszach. Remont objął remont nawierzchni, budowę sygnalizacji kierunkowej na skrzyżowaniu z al. Jerozolimskimi oraz budowę kanalizacji. Infrastruktury rowerowej niestety brak.

Wlot ul. Ryżowej po remoncie (fot. ZDM).

Konsultacje ws. strefy Tempo 30 w całym mieście

Stołeczny ratusz planuje objąć większość ulic w Warszawie (z wyłączeniem dróg głównych, kilkupasmowych, wykorzystywanych do komunikacji autobusowej itd.) strefą Tempo 30.

Póki co projekt trafił do konsultacji społecznych. Jeżeli chcecie wziąć w nich udział, polecam zapoznać się z materiałami tutaj.

Spotkania online:

– 15 listopada (wtorek) o 17:30

– 24 listopada (czwartek) o 17:30

na YouTube – możesz oglądać spotkanie i dyskutować na czacie

na platformie ZOOM – możesz zabrać głos w dyskusji z fonią i wizją. Jeśli chcesz skorzystać z tej opcji, napisz na tempo30@um.warszawa.pl.

Warto wziąć udział w konsultacjach, tym bardziej, że planowana strefa Tempo 30 obejmie zdecydowaną większość ulic na Szamotach.

Wraca temat metra do Ursusa

Radni Koalicji Obywatelskiej wykopali spod ziemi temat metra do Ursusa, prezentując pismo według którego zachowana została rezerwa pod przedłużenie linii M2 pod Ursusem. Plotki głoszą też, że metro do Ursusa znajdzie się w zaktualizowanym Studium Uwarunkowań i Zagospodarowania Przestrzennego dla Warszawy. Czy to prawda, dowiemy się już w grudniu bieżącego roku.

Na ile jest to realne pisałem już we wcześniejszym artykule. W skrócie – nie w tym dwudziestoleciu.

Nowy dom kultury przy Gierdziejewskiego

Z informacji p. radnej Lewandowskiej wynika, że dzielnica planuje uzyskanie pozwolenia na budowę w pierwszej połowie 2023 roku, a rozpoczęcie robót budowlanych na drugą połowę 2023. Miasto wydaje się być zdeterminowane i dorzuciło dodatkowe pieniądze do inwestycji, ale czas pokaże co z tego wyjdzie. 

Póki co “Arsus” funkcjonuje w starym budynku, ale umowa z obecnym, prywatnym właścicielem budynku obowiązuje tylko do czerwca. Przyszłe losy budynku stoją pod znakiem zapytania – znajduje się w gminnej ewidencji zabytków, ale czy to uchroni go przed rozbiórką?

Jak ma wyglądać nowy Dom Kultury pisałem tutaj.

Budowa dojazdów do wiaduktu-widma

Co słychać w sprawie budowy dojazdów do wiaduktu-widmo mającego połączyć Piastów z osiedlem Niedźwiadek? Ostatnio zadałem to pytanie urzędnikom i otrzymałem (bardzo szybko zresztą) dość długą odpowiedź. W skrócie:

27.04.2023 – Planowane zakończenie prac projektowych;

29.05.2023 – Planowane uzyskanie decyzji ZRID;

W połowie 2023 przetarg i umowa, a ok. 10 miesięcy później zakończyć się ma sama budowa – więc latem 2024 dojazdy powinny być już gotowe.

Powinny być, ponieważ po drodze mogą wystąpić jeszcze komplikacje, mianowicie:

– Gmina Piastów musi przejąć wiadukt na majątek gminy od GDDKiA. Do tej pory nie odpowiedziała urzędnikom z Ursusa na pismo z września.

– Skarb Państwa musi odstąpić od odszkodowań za nieruchomości przejęte pod budowę dróg. Jeżeli tego nie zrobi, budowa stanie pod znakiem zapytania ze względów finansowych.

Urzędnicy zaznaczają również, że „od decyzji ZRID mogą się odwołać strony postępowania, a bez uzyskania ostatecznej decyzji ZRID i odstąpienie od zrzeczenia się odszkodowań od Wojewody Mazowieckiego reprezentującego Skarb Państwa, nie będzie możliwości rozpocząć przetargu na budowę dróg”.

„Wobec tego, podane powyżej terminy mogą ulec zmianie i są to terminy realizacji budowy dla wariantu optymistycznego, tj. gdy nie wystąpią żadne ryzyka i zostaną spełnione wszystkie w/w warunki”.

Pozostaje więc trzymać kciuki, ale biorąc pod uwagę czynniki poza kontrolą samorządu, jest obawa, że budowa dróg do wiaduktu WD-64 może jeszcze trochę potrwać…

Aktualizacja terminów budowy ulic na Szamotach

Dostałem odpowiedzi w sprawie budowy ulic na Szamotach, w tym Habicha i Posagu 7 Panien. Z całym wpisem można się zapoznać pod tym linkiem, obejmuje wszystkie znane obecnie terminy. Mam nadzieję, że już 15 listopada na spotkaniu informacyjnym w Urzędzie Dzielnicy wydobędziemy z sąsiadami więcej informacji 🙂

Kategorie
Ursus

Czy budowa metra do Ursusa jest realna?

Jak bumerang wraca temat metra w Ursusie – na fejsbukowej stronie “Metro w Ursusie” (związanej z Koalicją Obywatelską) pojawił się skan pisma, mówiący o tym, że w nowych planach rozszerzania sieci metra wszystkie warianty przebiegają przez teren dzielnicy.

Pismo dotyczące rezerwy pod budowę linii metra do Ursusa.

O uwzględnieniu przez miasto rezerwy na metro w Ursusie wiadomo już od jakiegoś czasu – plotki głoszą, że tak naprawdę cały plan Rafała Trzaskowskiego przedstawiony w kampanii wyborczej zostanie wpisany do Studium Uwarunkowań i Zagospodarowania Przestrzennego. Jednak od planowania metra do budowy metra daleka droga.

Plan Rafała Trzaskowskiego z kampanii wyborczej. Oprócz metra widać także obietnicę nowej linii SKM do Ożarowa Mazowieckiego z przystankiem na Gołąbkach.

Jak więc wyglądają szanse na budowę?

Horyzont czasowy to minimum kilkanaście lat

Po pierwsze, trzeba spojrzeć na potencjalny czas budowy. Na planach z kampanii wyborczej metro do Ursusa było przedstawione jako linia M4, łącząca Karolin (ostatnią stację linii M2) ze stacją Wilanowska. Można założyć, że linia miałaby być realizowana po linii M3 z dworca Warszawa Stadion na Gocław. 

Jak do tej pory, od lat 90. budujemy średnio 1,1 km metra na rok. Ten czas uwzględnia wszystkie przestoje, przetargi, umowy, szukanie finansowania i tym podobne. 

Obecnie miasto stoi w obliczu kryzysu finansowego. Zagrożona jest także kasa z Unii Europejskiej – zarówno z KPO jak i (jak doniosła niedawno “Rzeczpospolita) funduszy strukturalnych. Tymczasem aby wybudować brakujące 3 stacje II linii metra trzeba dopłacić co najmniej 500 milionów złotych (w praktyce może to być nawet dwa razy więcej przez inflację oraz zmiany cen materiałów budowlanych). Negocjacje z wykonawcą trwają, ale budowa stoi. Mówimy tutaj o ok. 4 kilometrach tuneli – zatem możemy oszacować, że jeżeli znajdą się pieniądze, to metrem na Karolin pojedziemy za 4 lata. Nikt jednak nie gwarantuje, że tak się właśnie stanie.

Ale to nie wszystko, ponieważ w planach jest jeszcze III linia metra o długości 9 kilometrów, co oznacza, że musimy doliczyć do naszego rachunku 9 lat. To daje nam łącznie 13 lat oczekiwania od teraz do rozpoczęcia budowy linii M4. Wszystko to przy założeniu, że będziemy mieć dostęp do funduszy unijnych i miasto poradzi sobie z kryzysem finansów publicznych.

Do tego trzeba jeszcze doliczyć pierwszy etap budowy linii M4 (załóżmy, że ok 5 lat) i już za minimum 18 lat, czyli w 2040 roku możemy oczekiwać metra w Ursusie.

Moim zdaniem póki co nie ma się więc czym ekscytować 😉

Czy to się w ogóle opłaca?

Jest jeszcze druga sprawa, mianowicie kalkulacje ekonomiczne. Wielu komentatorów wskazuje na to, że już M3 poprowadzona “na okrętkę” może być nieekonomiczna, zwłaszcza z niewygodną przesiadką na Stadionie. Podobnie ma być z Ursusem – argumentem przeciwko budowie jest pokrycie dzielnicy gęstą siecią kolejową (łącznie 4 stacje kolejowe + niedaleko WKD Opacz) oraz mało konkurencyjny czas przejazdu względem kolei.

Policzmy to. Ze stacji Karolin do stacji Świętokrzyska powinniśmy dojechać w ok. 19 minut. Dodajmy 3 stacje – ze Skoroszy moglibyśmy dotrzeć do Świętokrzyskiej w ok. 25 minut. Ze stacji Warszawa Ursus dojedziemy do Warszawy Śródmieście w 18 minut (choć po zakończeniu remontu Warszawy Zachodniej czas spadnie do ok. 13 minut).

Kolej wygrywa to starcie, aczkolwiek nie jest tak, że czasy przejazdu są radykalnie różne (do stacji PKP ze Skoroszy jest przecież kawałek drogi) – zwłaszcza, jeżeli ktoś jedzie dalej niż na Rondo Dmowskiego albo zmierza wprost do biurowego zagłębia na Woli.

Dodatkowo, obecnie pasażerowie narzekają na nieregularny takt, częste opóźnienia i ogromny tłok w pociągach, zwłaszcza gdy trwają ograniczenia w ruchu związane z przebudową stacji Warszawa Zachodnia. A przecież były lata, gdy pociągi nie jeździły wcale. Trudno się dziwić, że SKM jest uważana za mniej przewidywalną i wiarygodną opcję – choć moim zdaniem to jeden z najwygodniejszych sposobów poruszania się po mieście.

Czy znajdą się pasażerowie?

Jednak czas nie jest jedynym argumentem – innym są potencjalne potoki pasażerskie, a te podobno już w przypadku metra na Chrzanów są za małe, aby uzasadnić budowę. 

Nie jestem do końca przekonany do tego argumentu.

Jak do tej pory analizy ruchu pasażerskiego na linii M1 nie doszacowywały tego, jak wiele osób korzysta z metra. Z tego powodu łącznik pomiędzy M1 a M2 jest potwornie niewydajny i pewnie będzie wymagał przebudowy. Jak wszyscy wiemy, teren dookoła metra Kabaty kiedyś był niemal zupełnie pusty. Teraz ze stacji Kabaty korzysta średnio ok. ~14 tysięcy osób dziennie.

W porównaniu do tego ze stacji metra Szwedzka (położonej wśród już istniejącej zabudowy na Pradze-Północ) odjeżdżało w 2019 roku… zaledwie 2,3 tysiąca osób. Niestety nie mam aktualnych danych, wynik pewnie od tego czasu poszedł w górę, ale jak na stację położoną w dzielnicy wewnętrznej jest to wręcz żenująco niska liczba i pochodna fatalnego umiejscowienia stacji.

Niemniej jednak biorąc pod uwagę w jakim tempie zabudowuje się Chrzanów oraz Ursus, za 20 lat dostępne potoki pasażerskie będą o wiele wyższe niż obecnie – Szamoty na obecnej mapie gęstości zaludnienia wyglądają jak pusty obszar, a docelowo ma mieszkać tutaj nawet 35 tysięcy ludzi. A przecież stale rozbudowują się miejscowości położone wzdłuż linii kolejowych, co znaczy, że tłok w pociągach także będzie rósł. Jeżeli ktoś liczy na alternatywę w postaci dróg, moim zdaniem także się rozczaruje – na nowe drogi nie ma miejsca, na poszerzanie istniejących także nie.

Nie jest zatem wykluczone, że za 15 lat będziemy zastanawiać się, w jaki sposób odciążyć znajdujące się na granicy przepustowości linie kolejowe. Wtedy dyskusja na temat przedłużania linii metra może wyglądać zgoła inaczej niż dziś 😉

Póki co na metro nie ma co liczyć

Niezależnie od tego, jak będzie wyglądała kwestia potoków ruchu dla metra za 15 lat, nie sposób przewidywać w tym momencie na ile realna jest budowa metra na Ursus. Zachowanie rezerwy pod linię to oczywiście jakiś krok do przodu, ale obecnie miasto musi się uporać z dokończeniem M2 oraz znalezieniem pieniędzy na dalsze inwestycje transportowe. Czy za 15 lat będziemy jeszcze w Unii, czy czeka nas kryzys finansowy, co dalej z warszawskim samorządem – to wszystko wielkie niewiadome.

Osobiście trzymam kciuki za to, żeby stolica się bogaciła i rozbudowywała na tyle, że kolejne linie metra znajdą uzasadnienie ekonomiczne. Ale dopóki z finansami jest krucho, lepiej skupić się tańszych w budowie i eksploatacji alternatywach. 

Metro przy wszystkich swoich zaletach ma jedną, ogromną wadę – jest bardzo drogie w budowie… No i trzeba na nie czekać długie lata. Tymczasem poprawa jakości transportu publicznego w Ursusie jest potrzebna już dziś. Czy będzie to realizowane za pomocą buspasów, szybkiego tramwaju czy poprawie jakości obecnych połączeń kolejowych – to już kwestia drugorzędna. Sama obietnica budowy metra za dwie dekady nie rozwiąże żadnego z obecnych (ani przyszłych) problemów…