Kategorie
Różności

Ponad miesiąc od protestu na Szamotach. Co udało się zmienić?

Udostępnij

W połowie maja wraz z mieszkańcami osiedla Ursus Szamoty udaliśmy się na spacer problemowy po okolicy. Zgłaszaliśmy problemy z bezpieczeństwem ruchu drogowego, brak chodników, wszechobecny brud i pył. Urzędnicy obiecali pochylić się nad problemem wraz z deweloperami. Co z tego wyszło?

Co się udało?

Pojawiły się brakujące chodniki – m.in. przy przejściu przez ulicę Herbu Oksza. Mam też wrażenie, że wykonawcy bardziej dbają obecnie o zapewnienie pieszym przejścia, choćby tymczasowego.

Jeszcze w maju musieliśmy iść tędy po ulicy, omijając TIRa.

Wymieniono oświetlenie na Posagu 7 Panien – pojawiły się nowe, ledowe oprawy SAVA.

Zaczęto wycinanie resztek bocznic kolejowych z Posagu 7 Panien – podobno już niedługo ich los podzielą pozostałe szyny.

Wyremontowano Gierdziejewskiego – remont co prawda nie poprawił bezpieczeństwa pieszych (choć na pewno pozytywnie wpłynie na nie doświetlenie przejść dla pieszych, nad którym obecnie pracuje Zarząd Dróg Miejskich), ale przynajmniej przyniósł równą nawierzchnię i nadzieję na dalsze zmiany. 

Zaczęło się regularne sprzątanie ulic na Szamotach – na ulicach co kilka dni widać zamiatarki (z osobnym pojemnikiem na brud, a nie tylko szczotkami zmiatającymi kurz na chodniki!) oraz polewaczki. Na Gierdziejewskiego, Posagu czy Dyrekcyjnej efekty są ewidentne – ciekawy jestem, jak Wy oceniacie jakość usług czyszczenia 😉

Uzupełniono brakującą zieleń przy inwestycji Centro Ursus – nie wiem, czy to efekt kolejnego etapu ciągnącego się jak spaghetti remontu Posagu 7 Panien, ale w porównaniu do maja widać, że poznikały klepiska i posadzono w ich miejsce nowe sadzonki.

Wydaje się, że ruch ciężki rozkłada się obecnie bardziej równomiernie – nie wiem, czy to tylko subiektywne odczucie, ale odnoszę wrażenie, że ciężarówki starają się unikać okolic zamieszkałych osiedli. Tutaj również chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat.

Co się nie udało

Tymczasowe parkingi – wygląda na to, że do czasu budowy kolejnych ulic odchodzących od Posagu 7 Panien sytuacja z parkowaniem nadal będzie tak samo patologiczna. Podobnie z parkowaniem przy Bazarku w sobotę – bez wytyczenia dodatkowych legalnych miejsc i egzekwowania przepisów przez policję nie widzę szans na zmiany.

Dojście do stacji PKP Ursus – póki co nie widać możliwości na dogadanie się z deweloperami w tej sprawie. Jest to po części efekt uboczny większego ruchu ciężkiego na tzw. Odlewniczej – przejście przecinało by się z trasami ciężarówek, na co deweloperzy nie chcą dać zgody. 

Remont Gierdziejewskiego – dziś byliśmy (w dość kameralnym gronie) na społecznym odbiorze ul. Gierdziejewskiego i niestety, bez zmian w organizacji ruchu kwestia bezpieczeństwa na ulicy nadal wygląda źle.

Jeżeli jeszcze nie podpisałeś/aś petycji w sprawie bezpieczeństwa – proszę, zrób to teraz!!!

⬆️⬆️⬆️

Żeby przejść po chodniku, trzeba zjechać z wózkiem dziecięcym na jezdnię. W dodatku tuż za zakrętem.

Brak obniżonych krawężników, mega szerokie pasy ruchu, brak miejsc parkingowych i brak uspokojenia ruchu na skrzyżowaniu z Posagiem sprawia, że ulica pozostaje niebezpieczna dla pieszych. Szczęśliwie w ostatnim czasie nie doszło tu do żadnego poważnego wypadku z udziałem pieszego, ale biorąc pod uwagę coraz większą liczbę mieszkańców zamieszkujących okoliczne osiedla – lepiej dmuchać na zimne.

Chodniki przy Habicha – po stronie inwestycji Nexity nadal nie ma chodnika i nic nie zapowiada tego, aby prędko się pojawił. Przy zjazdach do garażu pojawiły się gdzieniegdzie potykacze z informacją o zakazie parkowania, ale poza tym nie widać, aby do czasu budowy ulicy coś miało ulec zmianie.

Co budzi kontrowersje

Część mieszkańców południowej części osiedla – szczególnie inwestycji Ursus Centralny – wyraziła swoje obawy przed nowymi planami dojazdów na place budowy. Aby zapobiec zbytniemu obciążeniu dojazdami jednej inwestycji, wystosowaliśmy po wypracowaniu wspólnego stanowiska pismo do Urzędu Dzielnicy w tej sprawie. Można się z nim zapoznać tutaj:

„Piszę do Państwa w imieniu mieszkańców osiedla Szamoty w związku z planowanymi zmianami ws. dojazdów do placów budowy. Na wstępie chcę wyrazić wdzięczność za osobiste zaangażowanie w tę sprawę. Cieszy zwłaszcza deklaracja ws. sprzątania ulic oraz włączenia deweloperów w kwestię bezpieczeństwa.

Rozumiem, że budowa Osiedla Szamoty to ogromne przedsięwzięcie zarówno dla władz dzielnicy Ursus jak i deweloperów. Zaś dla mieszkańców bloków już zasiedlonych szereg oczywistych niedogodności wynikających z prowadzonych prac budowlanych.

Wydaje się, że wszystkim stronom procesu inwestycyjnego powinno zależeć, aby Osiedle Szamoty było postrzegane:
i) jako nowoczesna i przyjazna dla mieszkańców części Warszawy, w której warto zamieszkać lub kupić mieszkanie
ii) jako Osiedle, które dzięki istniejącym planom miejscowym w nieodległej przyszłości zapewni przyszłym mieszkańcom dostęp do usług publicznych takich jak: edukacja, ochrona zdrowia, kultura. I tu z pewnością cieszą wysiłki podejmowane przez władze dzielnicy zmierzające do realizacji budowy ośrodka szkolnego przy ul. Hennela oraz nowej siedziby dla domu kultury
iii) jako Osiedle, w którym władze dzielnicy oraz deweloperzy kierując się dbałością o komfort i bezpieczeństwo mieszkańców podejmują wszelkie możliwe działania w celu minimalizacji negatywnych konsekwencji prowadzonych prac budowlanych.

W związku z powyższym proszę o wzięcie pod uwagę obaw mieszkańców południowej części osiedla, zwłaszcza oddanych do użytkowania nowych bloków przy ul. Silnikowej (inwestycja Unidevelopment) oraz ul. Taylora (inwestycja Ronson). Wstępny plan dojazdów przedstawiony przez deweloperów jest na tyle mało szczegółowy, że wywołuje obawy o przeciążenie ruchem ciężkim ul. Silnikowej.

Jako mieszkańcy stoimy na stanowisku, że dojazdy z budów powinny być jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców już zamieszkałych bloków. A ciężki ruch budowlany powinien być kierowany możliwie blisko inwestycji realizowanych przez deweloperów w danym czasie. W naszej ocenie należy dążyć do w miarę równomiernego rozłożenia ruchu na osiedlu, bez kanalizowania ruchu ciężkiego pod oknami wybranych mieszkańców. W miarę możliwości należy wykorzystywać pozostałe po Zakładach Mechanicznych ulice, które obecnie są sporadycznie użytkowane przez pieszych.

W celu realizacji ww. celów oraz biorąc pod uwagę, że obecnie najwięcej budów jest realizowanych w otoczeniu ul. Odlewniczej [MPZP: 45KD-D], proponujemy:

a/ rozważenie możliwości przyspieszenia prac nad wytyczeniem wyjazdu z ul. Odlewniczej [MPZP: 45KD-D] w ul. Szamoty [MPZP 6KD-Z]. To rozwiązanie pozwoliłoby na stworzenie trzeciego wyjazdu z budowy przez tereny, które obecnie nie są zamieszkane
oraz
b/ rozważenie wykorzystania istniejącej infrastruktury drogowej i zapewnienie dojazdu od ul. P7P [MPZP 5KD-Z] przez ul. Przelotową [MPZP 8KD-L] do ul. Odlewniczej [MPZP: 45KD-D]
oraz
c/ rozważenie wyłączenie z ruchu ciężkiego skrzyżowania ul. Odlewniczej [MPZP: 45KD-D] i Gierdziejewskiego [MPZP: 8KD-L] – pozwoli to na uniknięcie sytuacji, w której mieszkańcy bloków przy ul. Taylora zostaną otoczeni ruchem ciężkim
oraz
d/ rozważenie wyznaczenia dojazdu do części budów lokalizowanych przy ul. Silnikowej od ulicy Gierdziejewskiego [MPZP: 8KD-L] przez ul. Silnikową [MPZP: 19KD-L] dalej ul. Strażacką [MPZP: 18KD-L] do ul. Odlewniczej [MPZP: 45KD-D]

Ww. rozwiązania zostały zobrazowane na załączonej mapce sytuacyjnej. Za celowe byłoby również zobowiązanie deweloperów do czytelnego oznaczenia preferowanych dróg dojazdu do ich budów. Ponieważ skuteczność nowych rozwiązań, które zostaną wypracowane w toku konsultacji pomiędzy władzami dzielnicy, deweloperami i mieszkańcami będzie zależna od powszechności ich stosowania przez kierowców.

Uważamy również, że w miarę oddawania do użytku nowych bloków należy regularnie aktualizować propozycję korytarzy dojazdowych do placów budowy. Na proces pozytywnie wpłynęłaby także transparentność – postulujemy urządzanie w interwałach co 6 miesięcy spotkań informacyjnych z mieszkańcami korzystając z dostępnej infrastruktury w postaci np. Ośrodka Kultury “Arsus” oraz “Portiernia” – dzięki takim spotkaniom mieszkańcy mogliby dowiedzieć się o postępach w budowie dróg. Pomogłoby to też rozwiać wątpliwości dot. bezpieczeństwa.

Apelujemy również o dalsze rozmowy z Zarządem Dróg Miejskich w Warszawie ws. bezpieczeństwa na ulicy Gierdziejewskiego – po remoncie ratunkowym przejścia dla pieszych oraz chodniki na tej ulicy nadal nie spełniają podstawowych standardów bezpieczeństwa. Uważamy, że im szybciej dojdzie do zmiany organizacji ruchu, tym lepiej dla wszystkich jego użytkowników – kierowcy będą cieszyć się większą płynnością dzięki wydzielonym pasom do skrętu, a piesi większym bezpieczeństwem dzięki wytyczeniu azyli na przejściach. Dodatkowe miejsca parkingowe pomogą z kolei rozładować nawracający problem z parkowaniem przy Bazarku Ursus.

Krzysztof Daukszewicz i członkowie grupy „Bezpieczeństwo na Szamotach”
Legenda: Konturami zaznaczone inwestycje zamieszkane, pełnym kolorem – na zaawansowanym etapie budowy, kropkami – w przygotowaniu.

Podsumowując…

Nie spodziewałem się, że zorganizowana “na szybko” akcja okaże się aż takim sukcesem. Obawiałem się wręcz, że wbrew deklaracjom nieprędko doczekamy jakichkolwiek zmian na Szamotach. Z drugiej strony nie należy oczywiście spoczywać na laurach i dalej pilnować urzędników i deweloperów – ale cieszy prosty fakt, że nagle Urząd Dzielnicy choć trochę sobie o Szamotach przypomniał. Presja ma sens!

PS. Szczególne podziękowania należą się p. Sławomirowi Cesarkowi z Wydziału Infrastruktury i Remontów Urzędu Dzielnicy, który bardzo poważnie podszedł do problemów okolicznych mieszkańców 🙂

Protest na Posagu 7 Panien z maja 2022 roku.